Dzieciom z przedszkola nr 40 im. Poznańskich Koziołków pomógł cały sztab ludzi. Byli wśród nich przedstawiciele Straży Miejskiej oraz autor projektu poznańskich Koziołków.
Po obejrzeniu trykających na ratuszu Koziołków, dzieci w asyście opiekunów z przedszkola przyszły przed Urząd Miasta. Wysłuchały historii powstania rzeźby Koziołków od samego samego Juliusza Kubla, autora ich projektu.
Autor, gdy jeszcze był mały, żałował, że Koziołki na ratuszu są zbyt wysoko i przez to są nieosiągalne. Postanowił zmaterializować swoje dziecięce marzenie "sprowadzenia ich na ziemię".
- Zaprojektowałem je, co ciekawe, w kawiarni, rysując na bibułce – mówi Kubel. – Są bardzo rozbrykane, wesołe i trykają się główkami. Ku przestrodze stoją przed urzędem, gdzie często dochodzi do sporów między posłami.
Dzięki stojącym od 2002 roku figurkom najmłodsi mają dużą uciechę. Dzieci i ich rodzice oraz przyjeżdżający do Poznania wycieczkowicze chętnie robią sobie z nimi zdjęcia.
- Od dziś nabiorą świątecznego charakteru – mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. – Ich mikołajkowe ubrania bardzo pasują do okresu przedświątecznego. Ucieszą przechodzące tędy dzieci i sprawią, że plac będzie jeszcze piękniejszy podczas nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia.
Czerwone Koziołki, w skarpetkach i ocieplaczach na rogach, możemy podziwiać od dziś aż do pierwszych dni po Bożym Narodzeniu.
 |
|  |
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
