Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mimo apeli władz Lecha kibice dalej będą protestować

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Fani Kolejorza nie zamierzają przerywać ogłoszonego przez siebie ...
Fani Kolejorza nie zamierzają przerywać ogłoszonego przez siebie ... archiwum/Roger
Fani Kolejorza nie zamierzają przerywać ogłoszonego przez siebie protestu polegającego na niedopingowaniu swojej drużyny.

Kibice Lecha Poznań już pod koniec poprzedniego sezonu postanowili zrezygnować z prowadzenia zorganizowanego dopingu na meczach swojej drużyny. Na mecze zaczęli przychodzić ubrani na czarno, nie demonstrując na trybunach żadnych transparentów czy flag. W ten sposób kibice wyrazili swój sprzeciw wobec działaniom rządu i PZPN-u wymierzonym w ich środowisko.

Przypomnijmy, że po burdach w Bydgoszczy po zakończeniu finału Pucharu Polski zamknięto stadiony w Poznaniu i Warszawie oraz zabroniono wpuszczania na mecze zorganizowanych grup kibiców. Od tamtej pory też rozpoczęło się też skrupulatne karanie kibiców zakazami stadionowymi za różne przewinienia, nawet za przeklinanie, dlatego kibice Lecha postanowili kontynuować swój protest także w tym sezonie. Pod oświadczeniem o kontynuowaniu protestu podpisały się wszystkie grupy kibicowskie.

Pierwszy przejaw protestu było widać we Wronkach podczas meczu Lecha z Ruchem Chorzów, na który grupy kibicowskie prowadzące doping w ogóle nie przyjechały. W efekcie przez cały mecz na trybunach było cicho, nie licząc różnych głównie wulgarnych przyśpiewek wznoszonych co jakiś czas przez grupkę kilkuset osób.

Zarząd Lecha zaniepokojony taką sytuacją wydał oświadczenie, w którym czytamy m.in.:
„Dla nas najważniejsze jest to, że nasi piłkarze zawsze mogli na Was liczyć i że nie zawiedliście Klubu KKS Lech Poznań w najważniejszych dla niego momentach. Realizowane przez Was oprawy meczowe wzbudzały podziw za pomysłowość, rozmach i wielkość zarówno w kraju, jak i zagranicą.

Zbliża się wyjątkowy dla nas czas. Rozpoczynamy obchody Jubileuszu 90-lecia istnienia Klubu. Jako Zarząd KKS Lech Poznań dołożymy wszelkich starań, żeby godnie i z wielkim szacunkiem podejść do tych wyjątkowych wydarzeń. 90-lat wspólnej budowy historii i potęgi Kolejorza połączyło nas wszystkich. Z tego powodu raz jeszcze zachęcamy Was, drodzy Kibice, ażeby zewrzeć wspólnie szeregi i dopingować niebiesko-białych w obecnym sezonie
2011/2012.”

Na oświadczeniu się jednak nie skończyło – Jacek Rutkowski, właściciel Lecha, spotkał się z członkami fanklubów Kolejorza, na którym starał się przekonać ich do wstrzymania bojkotu i dopingowania drużyny, jednocześnie zaznaczając, że rozumie sytuację kibiców.

„Administracja państwowa zamyka stadiony bez jasnych kryteriów, w związku z czym stosuje odpowiedzialność zbiorową. W efekcie tych działań Kibice nie mogą oglądać meczów na stadionie, a kluby są pozbawiane przychodów. Kibice z błahych powodów są nękani przez Policję i karani mandatami, a rząd działa przeciwko klubom i kibicom. [...]

Zapewniam, że rozumiem Wasze rozgoryczenie i wściekłość, ale uważam, że bojkotowanie meczów ukochanej drużyny, brak wsparcia i dopingu szkodzi nam i szkodzi klubowi.” – czytamy w wydanym po spotkaniu oświadczeniu Rutkowskiego.

A jak na takie sygnały ze strony klubu reagują kibice?
- Cieszymy się, że klub rozumie sytuację kibiców – przyznaje Marcin Kawka ze stowarzyszenia Wiara Lecha. – Przypominam, że nasz protest nie jest wymierzony w klub, czy piłkarzy. Protestujemy, żeby przetrwać. Chcemy dopingować, bawić się na meczach, a nie bać się, że zostaniemy zatrzymani i ukarani za to, że za krzywo spojrzeliśmy na któregoś z policjantów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto