Mimo mrozu bezdomni wolą szałas od noclegowni!

Pierwsze kontrole sezonu zimowego 2009/10 Straż Miejska oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie przeprowadzili już w październiku, czyli w dniach, kiedy temperatura powietrza w godzinach nocnych zbliżała się do zera. Kontrole miejsc, gdzie koczują osoby bezdomne odbywają się jednak cały czas.

- W dniach o temperaturze poniżej zera strażnicy dwa razy dziennie odwiedzają wszystkie koczowiska i sprawdzają, czy jest potrzebna bezdomnym pomoc, np. medyczna – wyjaśnia Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej.

W czasie kontroli pracownicy MOPR-u informują każdą osobę bezdomną o możliwości uzyskania pomocy społecznej oraz wolnych miejscach w noclegowniach, gdzie będą mieli zapewnioną opiekę.

- Na początku sezonu zimowego, w warunkach skrajnych do bytowania takich jak pustostany, szałasy, altany, namioty czy wręcz legowiska przy pojemnikach na śmieci, a także na klatkach schodowych bloków przebywało ok. 150 bezdomnych – opowiada Piwecki. - W wyniku podjętych działań  70 osób  przeniosło się do noclegowni.

Podczas styczniowych kontroli koczowisk, choć warunki pogodowe znacznie się pogorszyły, żadna kolejna osoba nie zdecydowała się na przeniesienie do noclegowni, co jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza, że w najbliższych dniach temperatura ma się utrzymywać poniżej -10 stopni Celsjusza. 

Mimo grożącej śmierci na skutek wychłodzenia wielu bezdomnych nie zamierza jednak przenosić się do noclegowni, gdzie obowiązuje pewne zasady m.in. zakaz spożywania alkoholu. Przemysław Piwecki przytacza najświeższą historię o mężczyźnie, który woli mieszkać w szałasie na Piątkowie.

- Jak się dowiedzieliśmy, pan Andrzej mieszka w szałasie na terenie Poznania od 10 lat! – opowiada strażnik. -  Wcześniej w podobnych warunkach mieszkał na terenie Polski południowej od 1981 r.

Być może mróz, który nadszedł w nocy z piątku na sobotę nakłoni chociaż część osób, aby nie ryzykowały i przyjęły oferowaną im pomoc.

To nie żart! Jest -16 stopni, a mróz potrzyma! Poznaniaku, siedzisz w ciepłym domu? To... lepiej się stamtąd nie ruszaj! Termometry wskazały w sobotni poranek -16 stopni Celsjusza. Mróz ma się utrzymać przez kilka dni.