Z zamiarem zlikwidowania linii łączącej Wilczy Młyn z pętlami tramwajowymi urzędnicy nosili się od dawna. Rafał Kupś, szef Zarządu Transportu Miejskiego argumentował, że pojazdy na tej linii wożą głównie powietrze. Stąd decyzja o zawieszeniu linii. - W związku z tym wyłączone z użytkowania zostaną przystanki Wilczy Młyn na ulicy Lechickiej - zapowiada Rafał Kupś.
Zobacz także: Nowe mini-busy już w Poznaniu [ZDJĘCIA]
Pomysł z uruchomieniem linii 121 okazał się nietrafiony. Zamysł był prosty: mieszkańcy Wilczego Młyna mieli dojeżdżać minibusami do pętli tramwajowych na Połabskiej i Wilczaku. Do przystanków, na których zatrzymują się inne autobusy, pasażerowie muszą chodzić kilkaset metrów.
Czemu więc linia 121 nie cieszyła się zainteresowaniem? Zdaniem mieszkańców, wina leżała po stronie urzędników. Przekonywali, że gdyby pojazdy dojeżdżały do przystanków "pestki", zdecydowanie więcej osób korzystałoby z tego połączenia. Na razie ZTM nie zamierza uruchamiać dla Wilczego Młyna innych połączeń. Mieszkańcy będą musieli korzystać z już istniejących.
Więcej informacji w Głosie Wielkopolskim
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?