Nauczyciele liczyli, że minister edukacji narodowej przyjedzie, aby przekonywać ich do zrezygnowania z zapowiadanego na jutro strajku. Tymczasem Katarzyna Hall w swoim porannym wystąpieniu skupiła się na proponowanej reformie programowej. Minister stara się przekonywać, że liczy się z opinią środowiska nauczycielskiego.
- Z naszej strony pobrano już 187 tysięcy razy materiały dotyczące reformy i cały czas czekamy na opinie od państwa – zachęcała Hall.
Jedną z największych rewolucji reformy jest zapowiadane od dawna wysłanie do szkół już sześciolatków.
- Chcemy to wprowadzić już w 2009 r., bo sprzyja temu sytuacja demograficzna – ten rocznik jest stosunkowo mało liczny, więc będzie to łatwiejsze pod względem logistycznym – tłumaczy minister edukacji i jednocześnie zaznacza, że na życzenie rodziców ich dziecko będzie mogło pójść do szkoły rok później.
Obniżenie wieku szkolnego ma jednocześnie spowodować zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach, którym minister Hall również poświęciła dużo miejsca w swoim wystąpieniu. Ministerstwo chce przekonywać rodziców, że warto posłać swoje dziecko do przedszkola, bo na wsiach i w mniejszych miejscowościach jest z tym duży problem.
Ma się też zmienić sama szkoła. Reforma zakłada większą indywidualizację nauczania każdego ucznia. Już w szkole podstawowej uczniowie mają sobie sami wybierać zajęcia sportowe, a później także dodatkowe zajęcia techniczne czy artystyczne, które mają wcześniej ukierunkowywać ich dalszą drogę edukacyjna.
- Nie może tak być, że dopiero po zdaniu matury uczeń zastanawia się, który kierunek studiów go interesuje – tłumaczy Hall.
W gimnazjum mają być obowiązkowe dwa języki obce, a podczas całej edukacji ma zostać zachowana ciągłość nauczania przynajmniej jednego z nich, aby każdy maturzysta znał go w stopniu zaawansowanym.
Ponadto od roku 2009/2010 na maturze będzie obowiązkowa matematyka. Reforma ma być wprowadzana stopniowo – ostatnie zmiany mają nastąpić w roku szkolnym 2016/2017.
Tymczasem nauczyciele bardziej niż reformą programową przejmują się swoimi zarobkami. Jutro w Wielkopolsce ma strajkować nawet 80 procent szkół.
O niedawnej pikiecie i o planowanym strajku nauczycieli można przeczytać w artykułach:
Protesty nauczycieli pod Urzędem WojewódzkimStrajk nauczycieli już we wtorek
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?