Mirosława Nowinka to prawdziwa kobieta renesansu. Od lat udowadnia, że na drodze do spełniania kolejnych życiowych marzeń nie staną jej żadne przeszkody. Zdobyła już tytuł Miss po 50-tce, była jurorką w telewizyjnym show, nagrała własną płytę. Niedawno trafiła na plan filmowy. Premiera zaplanowana została na jesień.
Zdjęcia do filmu „Wojowniczka” rozpoczęły się w lutym. Główną rolę w produkcji gra znana z Projektu Lady Patrycja Wieja. Obok niej na planie pojawiają się również Dominik Dąbrowski, Krzysztof Dylak i kilka innych, znanych z popularnych dziś programów nazwisk. W filmie zobaczymy również Andrzeja Kościelskiego, jednego z najsłynniejszych trenerów MMA w Polsce. W rolę matki głównej bohaterki wcieliła się grodziszczanka, Mirosława Nowinka.
- Na planie czułam się świetnie. Przestałam już zwracać uwagę na to, że dookoła są kamery. Nie myślę też o tym, żeby idealnie się ustawić, tylko o tym, co tak naprawdę chcę przekazać widzowi. To fantastyczna przygoda!- mówi Mirosława Nowinka.
W świecie kamer odnajduje się doskonale, choć sama podkreśla, że to wcale nie takie proste, jak mogłoby się wydawać.
- Jedną scenę często kręciliśmy kilkanaście razy, żeby w trakcie montażu do dyspozycji były różne ujęcia. Choć to jedno z moich marzeń, sprawę trzeba było potraktować naprawdę poważnie. Ekipa była fantastyczna, ale nie było miejsca na ciągłe pomyłki. Dostałam już dwie kolejne propozycje, ale na razie z nich nie skorzystam. Skupiam się na rozwoju zawodowym i uruchamiam kolejne kierunki kształcenia w szkole- wyjaśnia M. Nowinka.
Jak sama stwierdza, podczas całej tej przygody najciekawsze było poznawanie nowych ludzi. Ciepło wspomina również fantastyczną atmosferę na planie.
- Reżyser wszystko spokojnie tłumaczył, a jednocześnie trzymał dyscyplinę. Całość była zorganizowana bardzo profesjonalnie, przez ludzi z doświadczeniem w tej branży. Aktorzy byli traktowani partnersko, co bardzo mi odpowiadało. Nie było sztucznego chwalenia, a zdarzała się konstruktywna krytyka- tłumaczy nasza rozmówczyni.
Pojawiają się pierwsze emocje przed premierą, choć grodziszczanka jest dobrej myśli. Podkreśla, że świetna fabuła filmu i częste zwroty akcji z pewnością zaskoczą widzów. Film „Wojowniczka” to historia dziewczyny, która po dramatycznych życiowych przeżyciach odnajduje ukojenie w sporcie. Walczy o pas zawodowej mistrzyni MMA, ale tak naprawdę równolegle toczy najważniejszą walkę w swoim życiu – o prawa do opieki nad synem. Film pokazuje nie tylko jej tragedię, ale również widowiskowe sceny walk i piękno sportu, jego siłę, która pozwala wyjść nawet z najbardziej krytycznej sytuacji.
Za produkcją filmową stoją Martyna Rejent i Łukasz Powaga spod znaku Amazing Time Production.
- Jestem z siebie bardzo dumna, ale nie chodzę z podniesioną głową. Po prostu spełniłam kolejne marzenie. Choć jestem kobietą w eleganckim wieku, staram się czerpać z życia pełnymi garściami. Kiedyś przeczytałam, że ludzie spod znaku Koziorożca zaczynają kwitnąć i spełniać marzenia po pięćdziesiątce. U mnie to się sprawdza. Warto mieć poczucie humoru i dystans do siebie, pozostawać otwartym na innych ludzi. Wtedy radość życia na pewno nas nie ominie - dodaje Mirosława Nowinka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?