MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzież podjęła walkę

Marek NOWAK
Na inaugurację sezonu żużlowego 2003, zawodnikom pilskiej Polonii przyszło zmierzyć się z jedną z najsilniejszych drużyn ekstraklasy - Atlasem Wrocław. Faworyt tego spotkania mógł być tylko jeden.

Na inaugurację sezonu żużlowego 2003, zawodnikom pilskiej Polonii przyszło zmierzyć się
z jedną z najsilniejszych drużyn ekstraklasy - Atlasem Wrocław.

Faworyt tego spotkania mógł być tylko jeden. Borykająca się z olbrzymimi kłopotami Polonia, z obawami, ale i z nadzieją wystawiła młody, ambitny zespół. Pilska młodzież nie zwiodła i choć wyraźnie przegrała to spotkanie, to waleczności jej nie zabrakło i młodzi pilanie na torze wcale tak bardzo nie odbiegali od swych bardziej doświadczonych rywali z Wrocławia. Zawiedli natomiast obcokrajowcy, którzy w ośmiu wyścigach zdobyli łącznie zaledwie sześć punktów.

Zaczęło się od podwójnego zwycięstwa gości, kiedy to Scott Nicholls z Tomaszem Jędrzejakiem pokonali Gary Havelocka i Rafała Kowalskiego. Później Tomasz Gapiński z Jasonem Lyonsem pokonali Krzysztofa Cegielskiego, ale nie dali rady Sławomirowi Drabikowi i wyścig zakończył się remisem. Do trzeciej gonitwy na tor ze strony gości wyjechali Greg Hancock i Jarosław Hampel. Tego ostatniego powitały gwizdy kibiców, którzy nie mogą darować Jarkowi odejścia z Piły. Hampel nie przejął się tym jednak zbytnio i razem z Amerykaninem wygrali start, nie dając się wyprzedzić ambitnie goniącemu ich Michałowi Szczepaniakowi.
Kolejne wyścigi również toczyły się pod dyktando wrocławian, którzy wygrywali starty, co było kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu. Pierwsze zwycięstwo gospodarze zanotowali w biegu siódmym. Krzysztof Pecyna ze Szczepaniakiem kapitalnie wystartowali i dopiero na dystansie tego ostatniego zdołał wyprzedzić dysponujący lepszym sprzętem Nicholls. Jeszcze większe brawa otrzymała ta para po biegu czternastym, kiedy w pobitym polu zostawiła Drabika i Cegielskiego. Popularny ,,Cegła’’ wyraźnie zresztą ustępował kolegom z drużyny i dla swojego zespołu zaliczył zaledwie trzy oczka, co jest dużą niespodzianką. Za to jak ryba w wodzie czuł się na pilskim torze Hampel. Ekspilanin aż trzykrotnie meldował się na pierwszej pozycji.

Choć rezultat tego spotkania sugeruje dużą przewagę Atlasu, to mecz wcale nie był jednostronnym widowiskiem i na pewno mógł się podobać siedmiotysięcznej widowni.

Polonia Piła - Atlas Wrocław 36:54

Polonia: Havelock 1 (1,0,-,-), Kowalski 0 (0,-,-,-), Gapiński 7 (2,0,2,1,2), Lyons 5 (1,2,d,0,2,0), Pecyna 6 (0,-,3,1,2), Szczepaniak 7 (1,-,1,2,3), Miśkowiak 9 (2,1,3,d,3), Franków 1 (0,1,d).

Atlas: Nicholls 11 (3,3,2,2,1), Jędrzejak 4 (2,1,0,0,1), Cegielski 3 (0,1,2,w,0), Drabik 11 (3,3,1,3,1), Hancock 13 (2,2,3,3,3), Hampel 12 (3,3,1,3,2).

Czesław
Czernicki
trener
Polonii

Zabrakło nam jeszcze tego ostatniego szlifu w bezpośrednich przygotowaniach do sezonu ligowego. Ten sprzęt, którym dysponujemy zebraliśmy praktycznie w końcówce tygodnia. Trzy noce były zajęte całkowicie na przygotowywaniu motocykli. Postawiłem na chłopaków, którzy autentycznie szybko zaadaptowali się do tych warunków i oni podjęli całkiem równorzędną rywalizację. Jestem natomiast mocno zawiedziony występem obcokrajowców, a przede wszystkim Gary Havelocka, pod którego ten tor był przygotowany. Ze strony Garego jest to kompromitacja.

Jarosław Hampel
Atlas
Wrocław

Trochę deprymowały mnie gwizdy kibiców. Było mi troszkę niemiło z tego powodu, bo jednak parę lat tutaj spędziłem i myślę, że nie wszyscy zapomnieli moją jazdę, jak potrafiłem zdobywać punkty i ratować mecze. Niemniej jednak wszystkich pozdrawiam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto