Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mniej stopni to mniej klientów na rynkach

Marcin Błaszkiewicz
Marcin Błaszkiewicz
Sprzedawcy na rynkach w Poznaniu nie mają łatwego życia. Spędzają na dworze po 7-8 godzin dziennie. W mroźne dni doskwiera im nie tylko zimno, ale i spadek liczby klientów.

Aby przetrwać na dworze tyle czasu dzień po dniu trzeba być dobrze zahartowanym, ale osoby mające swoje stragany na Rynku Jeżyckim.

- Ciepłe ubranie, termos z herbatą i zupa, którą sprzedaje nam jedna pani chodząca po rynku w południe – mówi Maria Wędzikowska handlująca odzieżą.

 

Przez mrozy pani Maria zauważyła spory spadek liczby klientów. Przez ostatnie dni nie sprzedała ani jednego swetra, za to rękawiczki, szaliki i czapki sprzedają się normalnie.

Tak samo twierdzi pan Krzysztof, który sprzedaje owoce.

- Wyprzedaże i obniżenie cen w dużych sklepach sprawiły, że prawie każdy, kto przychodzi na rynek targuje się o cenę.

 

Obroty handlujących na Rynku Jeżyckim ratują stali klienci. Zazwyczaj zakupy robią tu bowiem osoby mieszkające blisko rynku i muszą zrobić zakupy bardzo szybko.

- Prawie codziennie odwiedzają mnie te same osoby. Są to mieszkańcy pobliskich domów, którzy wolą przyjść na rynek po pracy zamiast stać w kolejkach w supermarketach – mówi pani Marzena która pracuje w sklepie mięsnym.

Wszyscy handlujący z utęsknieniem czekają jednak na cieplejsze dni, kiedy przybędzie nie tylko stopni Celsjusza, ale i klientów.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto