Mnóstwo emocji w VII Wakacyjnym Pucharze Poznania [WIDEO]

W ciągu pierwszych sześciu edycji Wakacyjnego Pucharu Poznania z reguły narzekaliśmy na odbierający siły upał. Tym razem mecze toczyły się w iście jesiennej aurze, przy 12 stopniach ciepła i padającym deszczu. Pogoda jednak nie odstraszyła uczestników i po raz kolejny można było zobaczyć wiele ciekawych pojedynków.

Pierwsi do rywalizacji przystąpili chłopcy z rocznika 1996 i młodsi. Tu dzieliły i rządziły dwa zespoły - Beret Andrzeja i Akademia Futsalu 96. Zarówno w fazie "każdy z każdym", jak i w finale, w pojedynkach tych ekip padł bezbramkowy remis. O zwycięstwie zdecydowały rzuty karne, których bohaterem okazał się Maciej Klóska.

- Wyczułem intencje strzelającego i obroniłem - komentował potem bramkarz zespołu Beret Andrzeja, który wygrał w karnych 3-1.

Więcej filmów w serwisie Głos.TV:
Koło. Parada motocykli i automobili
Poznań. Gran Turismo Polonia 2011
James Bond nad Maltą

Efektowny puchar triumfatorzy odebrali z rąk Adama Pawłowskiego - redaktora naczelnego "Głosu", a medale i nagrody rzeczowe wręczali im: Marek Lubawiński - szef działu sportowego naszego dziennika oraz Jerzy Czapczyk - kierownik administracji osiedla Bolesława Chrobrego.

W kategorii starszej bezapelacyjnie najlepsi okazali się gracze Safariko. W meczach grupowych stracili tylko jedną bramkę (strzelili 17), a problemy mieli tylko w finale. W starciu z ekipą Naramy, przegrywali 0:1, ale szybko i pewnie wyszli na prowadzenie 2:1, którego nie oddali już do końcowego gwizdka.

- Łatwo nie było, ale chyba zasłużyliśmy na zwycięstwo - powiedział Jakub Bielecki, wybrany MVP w tej kategorii wiekowej.

Równie ciekawy był pojedynek o brązowe medale. Ubiegłoroczni zwycięzcy - Mikołaj i Chłopcy przegrywali z Czarnymi Hardbass już 0:2, ale podnieśli się i po kapitalnych kontrach strzelili trzy gole (a mogli więcej).

Organizatorami turnieju były: Ognisko TKKF Bolesław Chrobry i Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa, a patronem prasowym "Głos Wielkopolski".