Mobbing w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Poznaniu? MOPR odpowiada na zarzuty

Jak podaje portal epoznan.pl, czytelnicy zgłosili, że w jednej z filii Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu miało dojść do mobbingu i przemocy psychicznej.

- Na tej filii od dawna panuje terror i mobbing, który stosuje przede wszystkim jeden z kierowników, a do czego kierownik filii i dyrekcja nie przyznają się i zaprzeczają. Pracownik ten podlegał właśnie pod tego kierownika, który go nieustannie gnębił i niszczył psychicznie. MOPR w Poznaniu nie tylko nie jest już w stanie pomagać swoim klientom, ale również ciągle odchodzą stamtąd pracownicy. Z zespołu kierownika, o którym mowa, odeszło ostatnio 10 pracowników

- przekazał czytelnik portalowi epoznan.pl.

Bogna Kisiel, rzeczniczka MOPR, poinformowała epoznan.pl, że w poniedziałek 12 czerwca otrzymano oficjalną wiadomość o śmierci jednego z pracowników MOPR. Informacje o tym przekazali członkowie jego rodziny. Jednak sprawa ta nie jest w żadnym stopniu związana z oskarżeniami na temat mobbingu.

- W piątek, 9 czerwca, do kierownika filii MOPR na Jeżycach zgłosiło się kilka osób twierdząc, że zachowania jednego z pracowników mogą nosić znamiona mobbingu. Natychmiast na filię Jeżyce udała się dyrektor MOPR, niezwłocznie została uruchomiona procedura antymobbingowa

- tłumaczy Kisiel.

Procedura trwa. Równocześnie Kisiel zaprzecza, by w ostatnim czasie z jeżyckiej filii zwolniło się 10 pracowników.

Dyrekcja poznańskiego MOPR przekazała również oświadczenie rodziny zmarłego pracownika:

„Oświadczam, że łączenie śmierci mojego syna w sposób bezpośredni z podejrzeniem mobbingu w fili MOPR nie ma podstaw. Nie ma powodów, aby nasza osobista tragedia stała się tematem publicznym. Proszę media o uszanowanie naszej żałoby.”

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]