Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moda - Poznaniakom brakuje odrobiny szaleństwa

Elżbieta Podolska
Panie ubierają się lepiej niż panowie, choć czasem też zdarzają się mężczyźni z polotem
Panie ubierają się lepiej niż panowie, choć czasem też zdarzają się mężczyźni z polotem Paweł Miecznik
Dzisiaj i jutro poznaniakami zajmą się światowej sławy angielskie stylistki - Trinny i Susannah. Na Starym Rynku i w Starym Browarze kręcone będą kolejne odcinki polskiej edycji jednego z najsłynniejszych programów o metamorfozach.

My postanowiliśmy sprawdzić, czy będą miały co poprawiać i zmieniać. Wczoraj wraz z Pauliną Kurniczak, stylistką, oceniałyśmy ubiór mieszkańców stolicy Wielkopolski.

Zobacz zdjęcia: Trinny i Susannah na Starym Rynku

W godzinach popołudniowych stanęłyśmy w centrum miasta, w pobliżu placu Wolności, obserwując przewijający się tłum. - Przede wszystkim w naszym sposobie ubierania brakuje odważnych kolorów - mówi Paulina Kurniczak. - Jesteśmy szarzy lub czarni. Kiedy pojawia się ktoś w kolorowej kurtce natychmiast rzuca się w oczy. Nie nosimy odzieży przejściowej: mamy albo jeszcze zimowe ubrania albo już letnie. Nie potrafimy bawić się modą.

I rzeczywiście obok nas przechodzili głównie ludzie mający na sobie szare lub czarne kurtki. Niewiele osób odważyło się założyć czerwone, niebieskie, zielone. Nawet kolor brązowy jest już odstępstwem od reguły.

Czytaj także: Trinny i Susannah już w czwartek w Poznaniu

- Kolejną naszą słabą stroną są buty. Nawet jak zakładamy ciekawe, to nie potrafimy dobrać ich do ubioru - dodaje stylistka. - Do kozaczków, które powinny być noszone do sukienki wkładamy spodnie, a nogawki upychamy do środka. Buty to pięta achillesowa naszego stroju.

Ale nie jest jednak tak całkiem źle. Często dobrze ubierają się młode osoby, które doskonale dobierają kolory, nakrycia głowy, buty. - Takie osoby od razu wyróżniają się w tłumie - podkreśla Paulina Kurniczak. - Poznanianki są piękne i zgrabne. Noszą też nietypowe torebki i w elegancki sposób potrafią chodzić na cienkich szpilkach. Czasami brakuje tylko odrobiny szaleństwa i odwagi.

Czytaj także: Trinny i Susannah odmienią wizerunek poznaniaków

Paulina Kurniczak podkreśla, że nie ma w Poznaniu zaniedbanych młodych mam, rzadko widuje się już "matki Polki" objuczone siatkami. - Być może dlatego, że nosimy wielkie torby, w których wszystko można ukryć - tłumaczy stylistka.

Gorzej ma się sprawa z mężczyznami. Przez kilkadziesiąt minut wnikliwej obserwacji może dwóch zwróciło naszą uwagę swoim strojem. Powyciągane i wiszące spodnie, bure kurtki albo standardowy uniform biznesmena. Do tego jeszcze rozdeptane i często brudne buty. Porządny poznaniak nie założy też koszuli w innym kolorze niż biały, niebieski albo szary. - Żeby choć jakiś szalik fantazyjnie założony - podsumowuje Paulina Kurniczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto