- Podejrzany nie przyznaje się i odmawia składania wyjaśnień. Mówi, że nie pamięta tego, co się stało. Jest przesłuchany, czekamy teraz na pisemną opinię psychiatrów w zakresie możliwości ponoszenia odpowiedzialności karnej - mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Po przesłuchaniu przez prokuraturę mężczyzna został przetransportowany z powrotem do aresztu, gdzie przebywa od czasu decyzji sądu rejonowego w Poznaniu o 3-miesięcznym areszcie dla niego.
- Prawo jest takie, że podejrzany nie musi się przyznawać, nie musi składać do wyjaśnień - to jest prawo do obrony. Nie możemy go zmusić, żeby się przyznał. My oczywiście sprawę prowadzimy dalej i będziemy starali się zakończyć to postępowanie jak najszybciej – wyjaśnia prokurator.
71-latek leczył się neurologicznie - Chodzi tutaj o zaburzenia somatyczne, psychiczne - informował prokurator podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Nadal jednak nie wiadomo, czy te zaburzenia mogą mieć wpływ na braki w pamięci mężczyzny.
- Będą to oceniać biegli, wczoraj ustalili oni, że podejrzany może być przesłuchiwany, ale ostatecznie będą się wypowiadać, na tę kwestie po przeprowadzeniu dodatkowych badań - informuje Wawrzyniak.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Własne M:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?