Do tragedii doszło 28 lutego w Budzisławiu Starym, gm. Osiek Mały. Dariusz M. był bezrobotny. Z Danutą M. brał ślub dwukrotnie. Ostatni raz pobrali się w 2005 roku.
Mężczyzna nadużywał alkoholu, a wtedy awanturował się i groził żonie pozbawieniem życia. W połowie stycznia na prośbę żony wyprowadził się z domu i zamieszkał u przyrodniego brata w miejscowości Kaczyniec. W tym czasie Danuta M. zwolniła się na własną prośbę z pracy. Najprawdopodobniej chciała wyjechać do pracy zagranicę.
Obrzyn wykonany z kbks-u Dariusz M. nielegalnie kupił na bazarze
Feralnego dnia 35-latka wzięła samochód, który z obawy przed jego uszkodzeniem przez męża parkowała na posesji koleżanki i odwiozła syna do szkoły. Potem pojechała załatwić formalności związane z odejściem z pracy. Jej mąż od rana zaczął alkoholową libację. Potem postanowił pójść do domu swojej rodziny. Wiedząc, że Danuta M. jeszcze nie wróciła z pracy, wszedł do pomieszczenia gospodarczego. Ze znajdującego się tam gołębnika wyjął kupiony na bazarze obrzyn pistoletu z lunetą oraz naboje o kalibrze 5,6 mm.
Dariusz M. wrócił z bronią przed dom, gdzie czekał na powrót żony. Kobieta przyjechała ok. godz. 18. Kiedy wysiadła z auta, 38-latek oddał w jej kierunku dwa strzały. Jedna z kul przeszyła klatkę piersiową, powodując uszkodzenia między innymi nerki i płuca. Drugi pocisk trafił w głowę powodując obrażenia mózgu. Mężczyzna podszedł jeszcze do swojej ofiary i kilkukrotnie uderzył w jej głowę kolbą broni. Danuta M. zginęła na miejscu.
Dariusz M. przeciągnął przez podwórko ciało 35-latki, ukrył je w pomieszczeniu gospodarczym i odjechał. Zwłoki kobiety znalazł dopiero na drugi dzień najstarszy syn pary - 19-letni Tomasz M. Tego samego dnia po południu kolscy policjanci zatrzymali Dariusza M. Mundurowi znaleźli w trzymanej przez niego torbie foliowej kbks, a w kieszeni spodni trzy sztuki naboi. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Grozi mu od 8 do 15, 25 lat więzienia, albo dożywocie
Podczas przesłuchania, 38-latek przyznał się do morderstwa. Wyjaśnił też przebieg całego zdarzenia, ale nie wytłumaczył czemu strzelił do żony. Jak się później okazało, Dariusz M. był już wcześniej karany. W styczniu 2011 roku został skazany przez Sąd Rejonowy w Koninie na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad żoną oraz synami.
Biegli psychiatrzy stwierdzili, że Dariusz M. był świadomy tego co robi. Prokuratura Okręgowa w Koninie oskarżyła go o działanie z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia żony oraz nielegalne posiadanie broni.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?