Oprócz płatnej strefy w mieście mają być stworzone parkingi buforowe przy ul. Kanałowej, pomiędzy kościołem a cmentarzem oraz przy ul. Dworcowej – między Ośrodkiem Kultury a bankiem. Już teraz parkingi są przy rondzie oraz przy ul. Farbiarskiej, gdzie znajduje się targowisko.
Zdania mieszkańców na temat strefy są podzielone. – W sąsiedztwie Urzędu Miejskiego brakuje miejsc postojowych. Dlatego teraz zaparkowałem na chodniku. Przyjechałem załatwić sprawy służbowe. Dzięki strefie w okolicach urzędów ludzie będą parkować krócej. Będzie rotacja – uważa Wiesław Depowski, mieszkaniec Mosiny.
Podobnego zdania jest Marian Wójciak z Mosiny oraz Adrian Rusiecki ze Stęszewa, który twierdzi, że o wolne miejsce na mosińskim rynku trudno nawet w weekendy.
Pracownicy mosińskich sklepów są odmiennego zdania. – Gdzie postawimy samochody? Na obrzeżach miasta? Kto nam zagwarantuje, że będą tam, gdy po pracy, będziemy chcieli po nie wrócić? – mówią.
Sławomir Ratajczak zastępca burmistrza zapewnia, że Urząd pomyślał i o tym. – Parkingi buforowe będą monitorowane – mówi. Część radnych zastanawia się nad sensem wprowadzania strefy, skoro jednocześnie mosiński rynek ma być poddany rewitalizacji. W jej efekcie ma pełnić rolę reprezentacyjną, handlową i rekreacyjną.
W przygotowanej koncepcji można wyczytać, że najkorzystniej byłoby wybudować parking podziemny. Na to Mosiny nie stać . Jeśli więc rynek ma być reprezentacyjnym miejscem miasta, liczba miejsc postojowych musi być ograniczona z 90 do 60 w centrum tej miejscowości. Jako podstawową zasadę ruchu przyjęto układ ronda wokół placu. A że miasto chce powierzyć prowadzenie strefy operatorowi, radni zastanawiają się czy zmniejszenie liczby miejsc postojowych nie sprawi, że projekt będzie dla inwestora nieopłacalny a w konsekwencji czy nie zaskarży gminy z powodu wprowadzonych zmian.
Małgorzata Piotrowska, odpowiedzialna za wprowadzenie strefy, twierdzi, że ta mosińska nie będzie wcale mała i nawet po jej umniejszeniu będzie dla inwestora opłacalna.
– Pomysł stworzenia strefy wziął się stąd, że wiele osób przyjeżdża do Mosiny, pozostawia na cały dzień auto, i pociągiem jedzie do pracy w Poznaniu. Ludzie pozostawiają auta w centrum, bo to bezpieczna część miasta – mówi Ratajczak.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?