Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mosina - Skazany bloger chce nowego procesu

Agnieszka Świderska
Łukasz Kasprowicz, bloger skazany jak dziennikarz
Łukasz Kasprowicz, bloger skazany jak dziennikarz Archiwum
Toruński adwokat Grzegorz Górski będzie bronił Łukasza Kasprowicza, blogera i dziennikarza, skazanego pod koniec stycznia za zniesławienie burmistrz Mosiny Zofii Springer. Do tej pory bronił go adwokat z urzędu.

Górski jest jednym z jedenastu prawników współpracujących z "pro publico bono" z Obserwatorium Wolności Mediów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, i to na jego prośbę zajął się sprawą Kasprowicza. Jeszcze w tym tygodniu do Sądu Okręgowego w Poznaniu ma wpłynąć apelacja od wyroku skazującego blogera na roczny zakaz wykonywania zawodu i publikowania oraz 300 godzin prac społecznych.

- Najlepszy byłby oczywiście wyrok uniewinniający, ale nie mam złudzeń, że to będzie graniczyło z cudem - mówi Łukasz Kasprowicz. - To, na co liczę, to przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a co za tym idzie przeprowadzenie na nowo postępowania dowodowego. Sąd w pierwszej instancji stwierdził, że moje zarzuty są nie tylko obraźliwe, ale również nieprawdziwe. Kłamstwem miało być nawet przecięcie przez panią burmistrz wstęgi w Netto. Tymczasem zdjęcie, na którym ją przecina, do dziś można znaleźć w internecie. Mam nadzieję, że w drugiej instancji uda mi się przekonać sąd choćby do faktów.

Sprawa Kasprowicza stała się głośna na całą Polskę, i nie tylko dlatego, że dotyczyła dziennikarza, ale wyroku jak dla dziennikarza za pisanie na prywatnym blogu. Żaden z zarzutów nie dotyczył bowiem artykułów, które Kasprowicz pisał w "Faktach Mosińsko-Puszczykowskich".

Wyrok stał się głośny również z powodu całego katalogu kar, które sąd zaaplikował blogerowi, w tym jedną z najsurowszych - zakaz wykonywaniu zawodu. W obronie Kasprowicza stanęła między innymi KRRiT, dla której niepokojąca jest sytuacja, w której politycy prowadzą polemikę z prasą za pomocą przepisów prawa karnego, a sądy wydają wyroki ograniczające wolność słowa.

Żadnych dylematów wyrok nie budzi w Zofii Springer. - Nie walczyłam z wolnością słowa, ale o odpowiedzialność za to słowo - komentowała tuż po jego ogłoszeniu. - A skoro warsztatem pracy pana Kasprowicza jest słowo, to myślę, że sąd słusznie zrobił odbierając mu na rok prawo korzystania z tego warsztatu.

Co zrobi sąd okręgowy? Czy utrzyma wyrok, czy jak chce Kasprowicz - zwróci sądowi sprawę do ponownego rozpoznania? W razie przegranej bloger z Mosiny już teraz zapowiada jej ciąg dalszy przed trybunałem w Strasburgu. Z pisania na blogu na razie nie zrezygnował.

Czytaj także:
Ograniczenie wolności dla blogera
Burmistrz nie liczy na przeprosiny od blogera

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto