Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPK - Czekasz na autobus? W końcu przyjedzie

Katarzyna Fertsch
Autobusy linii 71 przejeżdżają przez samo centrum i nie są w stanie ominąć korków
Autobusy linii 71 przejeżdżają przez samo centrum i nie są w stanie ominąć korków Grzegorz Dembiński
Są takie linie, co do których pasażerowie nie mają wątpliwości. Oczywiste jest, że autobus się spóźni lub wypadnie. Bo rzadko kiedy podjeżdża na przystanek w wyznaczonym czasie. Co na to urzędnicy? Bezradnie rozkładają ręce, tłumacząc sytuację korkami. Przecież autobusy ich nie przeskoczą.

Jedną z nich jest linia numer 71. Autobusy kursują między osiedlami Wichrowe Wzgórze i Dębina, przejeżdżając przez samo centrum miasta.
– Zrozumiałbym, gdyby autobusy spóźniały się cztery czy siedem minut. Trasa, po której jeżdżą autobusy 71, może powodować opóźnienia. Jednak 50-minutowego opóźnienia poważny człowiek nie może tłumaczyć korkami – uważa Andrzej Kowalski, który linią 71 podróżuje codziennie, w różnych godzinach.

Samo czekanie, zdaniem Andrzeja Kowalskiego, nie jest jeszcze najgorsze. Zebrani ludzie po 50 minutach oczekiwania jadą w autobusie ściśnięci w nieludzkich warunkach.

Problem nie jest obcy przedstawicielom poznańskiego Zarządu Transportu Miejskiego. Rafał Kupś, zastępca dyrektora zarządu, twierdzi, że wszystkiemu winne są korki.

Torowiska do remontu Zobacz film z serwisu glos.tv

– Linia 71 jest jedną z najdłuższych w mieście, bo liczy aż 15 kilometrów. To dwa razy więcej niż mają inne linie, więc i spóźniać mogą się te autobusy dwa razy więcej – mówi. – Dodatkowo przebiega przez centrum miasta, gdzie często autobusy stoją w korkach.

Czy coś można z tym zrobić? Na przykład podzielić tę linię na dwie krótsze. Choć Rafał Kupś zdaje sobie sprawę, że może to wywołać opór innych pasażerów.
– Autobusy mogłyby wyjeżdżać z Dębca, przejeżdżać koło Zamku i na przykład w okolicach ulicy Kutrzeby zawracać. Tam pasażerowie przesiadaliby się na autobusy kursujące na Piątkowo – uważa Kupś.

Podobnie urzędnicy rozważają możliwość podzielenia linii numer 76 (trasa również jest jedną z najdłuższych, bo prowadzi z osiedla Dębina do dworca na osiedlu Sobieskiego). Najpierw chcą jednak przetestować pomysł na linii 71.

Notorycznie spóźniają się także autobusy linii 77, jeżdżące na osiedle Kwiatowe. Z rozkładu wynika, że autobusy powinny się pojawiać na przystankach dwa razy w ciągu godziny. W praktyce zdarza się, że pasażerowie na przyjazd autobusu czekają godzinę.

– A czasami nawet dłużej, bo potrafią wypaść nawet trzy autobusy – denerwuje się pan Tomasz, jeden z pasażerów. – Czy naprawdę nie mogą jeździć częściej?
Zdaniem zastępcy dyrektora ZTM to i tak nic nie da. Autobusy rzadko wypadają z winy przewoźnika. Częściej powodem są korki lub zablokowany przejazd.
– Jeśli puścimy ich więcej, to w podobnej sytuacji wypadną nie dwa, a cztery autobusy – twierdzi Kupś.

Jego zdaniem wszystko poprawi się, gdy dobiegnie końca remont ulicy Bukowskiej, bo to prace powodują opóźnienia.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto