MPK - Kasownik w jednym z pojazdów pokazywał rok 2090

– Co by było, gdyby wsiedli kontrolerzy biletów? Jak bym wytłumaczył, że skoro jest rok 2090, to dlaczego używam biletów ulgowych? – żartował dziesięciolatek.
W roku 2090 kasowniki dzisiaj używane będą już dawno zapomniane. Dlaczego ten jeden pokazywał na wyświetlaczu tak daleką przyszłość?
– Ponieważ nie wiemy dokładnie, w którym to było tramwaju, możemy jedynie spekulować – mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy poznańskiego MPK. – Prawdopodobnie kasownik sam się przeprogramował.

Kilka dni temu urządzenia były sprawdzane i konfigurowane przez producenta, czyli firmę R&G.
– Jest to jednak urządzenie elektroniczne i takie przypadki mogą się zdarzać – dodaje Iwona Gajdzińska.
Kasowniki ustawiają się automatycznie, zgodnie z czasem frankfurckim. Dlatego pasażer, kiedy przesiada się z biletem czasowym ma pewność, że będzie mógł podróżować tyle, za ile zapłacił. Podobne awarie czy nieprawidłowości w działaniu kasowników się jednak zdarzają. Tym razem Błażej miał szczęście – rok nie drukuje się na bilecie, a pozostałe dane się zgadzały. Co jednak zrobić, jeśli pojawi się na przykład data sprzed kilku dni? W przypadku biletów jednorazowych jest to strata do przeżycia, gorzej, jeśli niewłaściwa data pojawi się na tygodniowym.

– Kiedy pasażer to zauważy, od razu powinien poinformować o tym motorniczego – podpowiada Iwona Gajdzińska.
Wtedy pracownik MPK będzie mógł na najbliższej pętli ustalić przyczynę i naprawić kasownik.

Dlatego zawsze warto sprawdzić, czy odbita data i godzina zgadza się z rzeczywistością. Jeśli zauważymy błąd, możemy też skasować drugi koniec biletu w innym kasowniku. Takie działanie przewiduje regulamin przewozów MPK. Nowy regulamin, stworzony przez Zarząd Transportu Miejskiego, jest dopiero przygotowywany.