Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MPK Poznań obniża pensje pracowników. Cięcia nie dotyczą... kadry kierowniczej

Redakcja
MPK Poznań zadecydowało o obniżeniu wynagrodzeń części pracowników. Cięcia nie dotyczą jednak kadry kierowniczej.
MPK Poznań zadecydowało o obniżeniu wynagrodzeń części pracowników. Cięcia nie dotyczą jednak kadry kierowniczej. Waldemar Wylegalski
MPK Poznań rozesłało do pracowników list podpisany przez zarząd spółki, w którym tłumaczy trudną sytuację finansową i cięcia w pensjach. Wszystkiemu winna jest epidemia koronawirusa. Jednak w tym samym piśmie czytamy, że "zarząd świadomie i jednogłośnie podjął decyzję o wyłączeniu kadry kierowniczej spod umniejszenia wynagrodzenia". Spółka ma świadomość, że może się to wydać niesprawiedliwe, ale stara się wytłumaczyć taką decyzję.

Obniżki pensji części pracowników, ale nie - kierowników. Takie decyzje związane z trudną sytuacją finansową spółki, wywołaną epidemią koronawirusa, podjął zarząd MPK Poznań. W tej sprawie postanowił wystosować komunikat do pracowników. Pismo dotarło do naszej redakcji, a wśród załogi wywołało niemałe emocje. Choć jak czytamy w komunikacie - powstał po to, by choć trochę je ostudzić.

MPK Poznań: Cięcia dla pracowników, za wyjątkiem kierowników

W piśmie zarząd tłumaczy, że w obecnych, trudnych czasach, musi podejmować trudne i niepopularne decyzje, zdając sobie sprawę, iż "część przyjętych rozwiązań jest uznawana za niesprawiedliwe czy wręcz krzywdzące". Stąd chce przedstawić pracownikom, jakimi motywami kierowały się władze MPK Poznań.

Zarząd powołuje się na zapisy tarczy antykryzysowej, która wprowadza rozwiązania mające pomóc przetrwać czas kryzysu gospodarczego i utrzymać możliwie jak najwyższy poziom zatrudnienia. Jako najważniejsze rozwiązania z punktu widzenia pracownika wskazuje się wprowadzenie równoważnego czasu pracy dla wszystkich grup zawodowych, połączenie go z 12-miesięcznym okresem rozliczeniowym i zmniejszenie wymiaru etatu dla grupy administracyjno-technicznej.

W piśmie podkreślono, że władze MPK Poznań mają nadzieję, że okres skrócenia wymiaru czasu pracy i obniżki wynagrodzeń będzie jak najkrótszy, ale i tak może to oznaczać trzy miesiące obniżki wynagrodzeń pracowników. Zarząd wskazuje, że stracą wszystkie grupy zawodowe - także te, którym pozostawiono pełny wymiar czasu pracy, ponieważ zarówno prowadzący pojazdy, pracownicy obsługi technicznej i pozostali - co najmniej do końca marca przyszłego roku w większości przypadków nie będą mieli możliwości wypracowania nadgodzin.

Władze spółki przypominają, że decyzja o cięciu wynagrodzeń jest trudna i wprowadzona po raz pierwszy w historii MPK Poznań w obecnym kształcie. Zapewniają jednak, że oprócz wprowadzenia tzw. przestoju ekonomicznego i obniżenia o połowę pensji pracowników wysłanych na postojowe - innej drogi nie ma. Sytuacja finansowa spółki jest w komunikacie określona jako katastrofalna, a w najbliższych miesiącach - brak perspektyw na jej poprawę.

Jak zarząd odpowiada na argumenty, że komunikacja miejska działa nawet w warunkach obecnego kryzysu? Przypomina, że oprócz samego kursowania, źródłem dochodu są także inne usługi, których finansowanie może zostać drastycznie zmniejszone lub może go nie być wcale. A efektem mogą być zwolnienia.

Najwięcej kontrowersji budzi jednak ostatni akapit pisma. Władze MPK Poznań informują w nim, że "zarząd świadomie i jednogłośnie podjął decyzję o wyłączeniu kadry kierowniczej spod umniejszenia wynagrodzenia". W komunikacie argumentuje to analizą absencji w poszczególnych jednostkach, która często powodowała konieczność pracy kierowników w niestandardowych porach dnia i znacząco ponad osiem godzin dziennie, także w niedziele i święta.

Jedna piąta pracy mniej

O komentarz do pisma poprosiliśmy Agnieszkę Smogulecką, rzeczniczkę MPK Poznań. Jej argumentacja w dużej mierze pokrywa się z tą z omówionego już komunikatu. Obecną sytuację określa jako nadzwyczajną i bezprecedensową we współczesnej historii komunikacji.

- Niełatwe, ale podjęte w odpowiednim czasie decyzje mają szczególne znaczenie z uwagi na to, że trudno dziś przewidzieć ogrom skutków, w tym gospodarczych, które po sobie pozostawi pandemia koronawirusa

- tłumaczy Smogulecka.

Wylicza, że w wyniku obowiązujących od marca ograniczeń spadek pracy przy przewozach w marcu i kwietniu 2020, względem tego samego okresu w 2019 r. wyniósł około 21 proc. Mniej jest też pasażerów, a co za tym idzie - sprzedaży biletów. W związku z tym spadły wpływy i zapotrzebowanie na pracę.

- Mając na uwadze znaczące ograniczenie pracy przewozowej, w trosce o zdrowie pracowników oraz ochronę ich miejsc pracy zarząd podjął decyzję o obniżeniu wymiaru czasu pracy dla pracowników zatrudnionych na stanowiskach administracyjno-technicznych o 20 proc. oraz o wprowadzeniu równoważnego czasu pracy i 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego dla pozostałych grup zawodowych - mówi Smogulecka.

Objętych umniejszoną o 20 proc. pensją i wymiarem czasu pracy jest 141 pracowników administracyjno-technicznych. Rzeczniczka przypomina też, że pozostali pracownicy nie mają możliwości wypracowania nadgodzin.

Z obniżenia wymiaru czasu pracy i pensji wyłączone zostały nie tylko osoby na stanowiskach kierowniczych. Nie obejmuje to także pracowników Nadzoru Ruchu MPK Poznań, którzy pracują całodobowo oraz inżynierii ruchu, którzy odpowiadają za przygotowanie rozkładów jazdy dostosowanych do aktualnej liczby uruchomionych pojazdów.

- Tym służbom nie można było skrócić czasu pracy ponieważ mogłoby to doprowadzić do dezorganizacji obsługi komunikacyjnej miasta

- wyjaśnia Agnieszka Smogulecka.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto