W poniedziałek na mmpoznan.pl Darq41 pisał o społecznej akcji mieszkańców Poznania, którzy postanowili zająć się ratowaniem jeży, które spacerując po trawiastych wałach trasy Poznańskiego Szybkiego Tramwaju, wpadają do betonowych rowów leżących wzdłuż torów. Nie mogąc się z nich wydostać, jeże giną.
Jak się okazuje problem nie jest obcy MPK.
- Ratowaniem jeży na PST zajmujemy się już od czterech lat – zapewnia Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK. – Już w 2008 roku zamontowaliśmy dla nich kilka prototypowych wyjść między przystankami. Jeże opuściły dzięki nim rowy i do korzystania z nich łatwo się zaadaptowały.
Te prototypowe wyjścia to mostki o chropowatej powierzchni, po których jeże mogą wyjść z rowów. Niestety, rowów jest za mało, dlatego części zwierzakom w uwolnieniu się z pułapki pomagają wolontariusze, którzy tylko w zeszłym roku uratowali około 50 osobników.
W 2010 r. powstał też projekt obserwacji szlaków jeży – kierowcy autobusów kursujących po zmroku, którzy je zauważyli, zgłaszali ten fakt specjalistom od zoologii z UAM. Ma to pomóc określić miejsca, gdzie spotyka się je najczęściej. Badacze chcą w pobliżu umieścić znaki informacyjne dla kierowców. Być może to uratuje życie kilku przedstawicielom tego gatunku.
Jednocześnie MPK apeluje do mieszkańców, aby nie ratowali jeży na własną rękę, gdyż spacerowanie wzdłuż trasy PST może być niebezpieczne. Osoby chcące pomóc zwierzętom powinny kontaktować się z Zakładem Zoologii Systematycznej Uniwersytetu Adama Mickiewicza, który zajmuje jeżami już od wielu lat. Wszelkie sygnały dotyczące jeży należy zgłaszać na adres: [email protected] (dr hab. Barbara Piłacińska) lub telefonicznie pod numerem 61 829 -5801; 61 829 5789.
Czytaj więcej wiadomości z Poznania
**
**
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?