Temperatura o 6 rano była jeszcze niższa, wynosiła -18 stopni i to właśnie ona była przyczyną awarii sieci na rondzie Starołęka. Z powodu mrozu pękł element naciągający sieci, a awaria sprawiła, że stanęły wszystkie tramwaje jadące od strony Starołęki. Pasażerowie, którzy na tę porę zaplanowali sobie podróż podróż tramwajem, zdążyli nieźle zmarznąć na przystankach - usuwanie awarii trwało prawie dwie godziny.
Na szczęście niewiele osób zdecydowało się na wyjście z domu w taki mróz. Ulice nawet w centrum miasta były puste, prawie puste jeździły też autobusy i tramwaje. Być może nieco później poznaniacy skuszeni pięknym słońcem i bezchmurnym niebem zdecydują się na choćby krótki spacer, na razie jednak miasto świeci pustkami...
Czytaj też: |
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?