Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Msza o pokój w kościele św. Trójcy

Tomasz Rozwadowski
J. Wojtowicz
Już w najbliższą niedzielę w Gdańsku zabrzmi najwyższej klasy polska współczesna muzyka sakralna. O godz. 19.00 w kościele św. Trójcy, liczny i różnorodny skład muzyków wykona "Missa pro pace" ("Mszę o pokój") Wojciecha Kilara, jednego z najsłynniejszych na świecie polskich kompozytorów współczesnych. Wstęp wolny.

W gdańskim wykonaniu dzieła wezmą udział znakomici śpiewacy soliści, chór i orkiestra - sopran Iwona Socha, alt Ewa Marciniec, tenor Adam Zdunikowski, bas Leonard Andrzej Mróz, ponad 80-osobowy połączony Chór Akademicki Politechniki Gdańskiej, na czele z chórmistrzem Mariuszem Mrozem, oraz Wielka Orkiestra Symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku, pod dyrekcją Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego.
Wojciech Kilar skomponował swoją mszę w latach 1999-2000 na szczególnie wspaniałą dla polskiej muzyki okazję - rocznicę stulecia powstania Filharmonii Narodowej.

Prawykonanie odbyło się 12 stycznia 2001 roku w Warszawie, a wzięli w nim udział soliści Izabela Kłosińska, Jadwiga Rappe, Charles Daniels, Romuald Tesarowicz, organista Adam Chorosiewicz oraz Chór i Orkiestra Filharmonii Narodowej, pod batutą Kazimierza Korda. W grudniu tego samego roku utwór został zaprezentowany w Watykanie, w obecności Jana Pawła II. Taki początek kariery koncertowej dzieła zobowiązuje do kolejnych wykonań przy szczególnie podniosłych i ważnych społecznie okazjach, do których bez wątpienia należą kolejne rocznice tragicznych wydarzeń grudniowych 1970 i 1981 roku, których długofalowym efektem było odzyskanie przez Polaków wolności w 1989 roku.

Urodzony w 1932 roku Wojciech Kilar należy, wraz z Krzysztofem Pendereckim i zmarłym przed kilkoma tygodniami Henrykiem Mikołajem Góreckim, do trójki wybitnych polskich kompozytorów debiutujących w połowie lat 50. ubiegłego wieku. Wszyscy trzej studiowali w fatalnym (także!) dla polskiej muzyki okresie stalinowskim, ale to właśnie oni należeli do największych talentów, które wyprowadziły nasze życie muzyczne z socrealizmu.

W przeciwieństwie do swoich kolegów, Kilar miał dość słabe i powierzchowne związki z muzyczną awangardą. Jego muzyka operuje raczej tradycyjnymi środkami wyrazu, za to znakomicie wyraża współczesną wrażliwość emocjonalną. Talent Kilara najdoskonalej się spełnił w muzyce symfonicznej, oratoryjno-kantatowej (do tego nurtu należy "Missa pro pace") i filmowej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto