Od kilku już lat w tej podpoznańskiej miejscowości odbywają się konkursy graffiti. Ich współorganizatorem jest Spółdzielnia Mieszkaniowa. Ogromnym więc zaskoczeniem dla mieszkańców oraz pracowników spółdzielni były napisy na dopiero co odnowionych elewacjach bloków. Najwięcej pojawiło się ich w rejonie ulicy Krętej.
– Te napisy nie miały nic wspólnego z graffiti. Na razie ogłoszenie o nagrodzie nie przyniosło efektów w postaci wskazania sprawcy. Ale cieszy już to, że napisów od tego momentu nie przybywa. Sądzę, że ich autor obawia się, iż zostanie przez kogoś zauważony – mówi Adam Szweda, prezes SM „Zielone Wzgórza”.
Mieszkańców najbardziej denerwuje to, że wandale niszczą elewacje, gdy budowlańcy jeszcze pracują.
– Czasem udaje się porozumieć z wykonawcą, który ponownie wykonuje zniszczony fragment. Zwykle trzeba wtedy zerwać tynk i kłaść go od nowa – mówi prezes.
Spółdzielnia przygotowuje się właśnie do pikniku. Jednym z elementów ma być konkurs dla twórców graffiti. Ale będą oni malowali – podobnie jak w latach poprzednich – na specjalnie przygotowanych płytach.
Był nawet pomysł, by do ich dyspozycji oddać ściany budynków węzłów cieplnych.
– Po tym, co się wydarzyło, obawiam się, czy nie będzie to zachęta do zamalowywania wszelkich ścian – dodaje prezes.
Specjaliści z branży budowlanej twierdzą, że są już w sprzedaży substancje zabezpieczające elewacje i ułatwiające zmywanie z nich napisów. Można je stosować na gładkie powierzchnie, takie jak kamień. Tynk chroni specjalna farba. Jest ona jednak droga.
By zminimalizować straty wynikające z dewastacji , spółdzielnia ubezpieczyła elewacje. Prezes obawia się, że jeśli takich zdarzeń będzie przybywało, ubezpieczyciel podniesie stawki. Na osiedlu w Murowanej Goślinie działa monitoring, ale jak twierdzi Piotr Kubczak, komendant lokalnej straży miejskiej, żaden z wandali nie jest na tyle bezmyślny, by popisywać się przed kamerą.
– Takie napisy powstają po zmroku. Często malujący ma kaptur na głowie. Puszkę z farbą w kieszeni. Dopóki nie zacznie pisać, co trwa kilka sekund, jest nie do rozpoznania – tłumaczy.
W Poznaniu, gdzie napisy na ścianach też są problemem zamontowanych jest 147 kamer. Mimo to nieczęsto udaje się zatrzymać malującego wandala.
Informacje mogące doprowadzić do wykrycia sprawców dewastacji w Murowanej Goślinie można przekazywać telefonicznie pod nr 61 841 32 00 lub 500 135 351 (policja) i 61 8 122 010 lub 500 124 940 (straż miejska).
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?