Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum o obsłudze obcokrajowców: Staramy się

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
W piątek pokazaliśmy Wam, jak wygląda obsługa obcokrajowców w Muzeum Instrumentów Muzycznych. Teraz zamieszczamy komentarze do zaistniałej sytuacji osób związanych z muzeum.

Jedna z Użytkowniczek portalu zasygnalizowała nam, że jej znajomi z zagranicy zostali dość niegrzecznie potraktowani przez pracowników Muzeum Instrumentów Muzycznych. Postanowiłem to sprawdzić i udałem się do muzeum, udając studenta z Finlandii, który chce obejrzeć eksponaty, ale nie zna języka polskiego. Na miejscu miało się okazać, czy pracownicy potrafią mówić w obcych językach i czy są chętni do pomocy zagranicznym gościom.
**
Prowokacja mogła się oczywiście nie udać. Obsługa mogła zorientować się, że jestem Polakiem po nieperfekcyjnym akcencie, albo - co byłoby najbardziej pożądane - pracownicy mogli mówić po angielsku. Nic takiego nie miało jednak miejsca, dlatego napisałem artykuł [
"Prowokacja w muzeum: Ochrona mówi o dzwoneczkach".**](https://poznan.naszemiasto.pl/prowokacja-w-muzeum-ochrona-mowi-o-dzwoneczkach/ar/c13-2914304)

O komentarz poprosiliśmy osoby związane z MIM i samym Muzeum Narodowym, któremu podlega MIM.

Aleksandra Sobocińska, rzecznik prasowy Muzeum Narodowego w Poznaniu:
- Zdajemy sobie sprawę, że goście zagraniczni odwiedzający oddziały Muzeum
Narodowego w Poznaniu, czasami mogą poczuć się nie usatysfakcjonowani z powodu
trudności w komunikowaniu się z częścią personelu muzealnego. Dokładamy jednak wielu starań, by te problemy rozwiązywać. Sukcesywnie pojawiają się na ekspozycjach dwujęzyczne wizytówki opisujące poszczególne obiekty. Staramy się, by nasi goście mogli skorzystać z publikacji – przewodników po galeriach i informatorów w obcych językach. W każdym z naszych oddziałów, w godzinach otwarcia ekspozycji dyżur pełni pracownik merytoryczny, władający językiem obcym, pozostający do dyspozycji gości.

W Muzeum Instrumentów Muzycznych dwujęzycznych wizytówek niestety jeszcze nie ma, mamy nadzieję, że w następnym roku uda nam się tę sytuację zmienić. Natomiast goście mogą kupić informatory o ekspozycji w językach angielskim (w cenie 1,50 zł!) i niemieckim (3,50 zł)

Prowokacja dziennikarska zwraca nam uwagę na niedociągnięcia w działalności muzeum i skłania do ich poprawienia w miarę naszych możliwości.

Adam Soćko, dyrektor ds. naukowych Muzeum Narodowego w Poznaniu:
- Znamy swoje słabości. Problemów do niezadowolenia można by w muzeum wskazać więcej niż wspomniane w artykule, ale wiele się też się ostatnio zmieniło na lepsze. Niestety, zasadnicze zmiany wymagają zasadniczych funduszy. I nie mam tu na myśli tylko kwestii związanych z zatrudnianiem pracowników, lecz przede wszystkim możliwości wydawniczych druków dwujęzycznych naszej instytucji. Muzeum podjęło ostatnio starania, by stać się miejscem bardziej dostosowanym do wymagań obcokrajowców – opublikowaliśmy przewodnik po Galerii Malarstwa i Rzeźby po polsku i po angielsku, w Muzeum Historii Miasta Poznania cała ekspozycja także jest opisana w tych językach. Nie zawsze tak było. Muzeum Instrumentów czekało na swoją kolej w tym roku, jednak wiele naszych zamierzeń zweryfikował kryzys.

Pozostaje mi jeszcze odnieść się do samej dziennikarskiej prowokacji w MIM. Właściwie byłbym wdzięczny za sygnał, który zmobilizuje nas do lepszej pracy w przyszłości, gdyby nie jawnie negatywne nastawienie studenta z Finlandii do muzeum. Nie mogę wszak wyzbyć się wrażenia, że oczekiwania, iż każda osoba w muzeum będzie go informować o merytorycznych aspektach ekspozycji w języku angielskim to szukanie taniej sensacji, w dodatku zaprzeczające wszelkim prawidłom muzealnym. Kwalifikowani opiekunowie zbiorów nie informują o zbiorach, bo nie są od tego. Kompetentne informacje można uzyskać tylko od osób kompetentnych i to z pewnością wiedziałby student z Finlandii. Wiedziałby też, że jeśli nie może dogadać się z personelem, jego jedyną szansą na uzyskanie informacji jest folder informujący o ekspozycji w języku angielskim i niemieckim – do nabycia w kasie muzeum. Nawet jeśli kasjerka nie mówi po angielsku, niemiecku czy hiszpańsku to dla większości osób nie powinno stanowić problemu uzyskanie do wglądu takiego wydawnictwa i - w razie chęci – zakupienie go.

Po raz kolejny już przychodzi mi komentować rzekome niegrzeczne czy wrogie nastawienie „przestraszonego” personelu muzealnego do zwiedzających. "Rzekome", bo nie byłem świadkiem owej prowokacji, a doświadczenie podpowiada, że opis wydarzeń w podobnych sprawach nieraz zasadniczo się różni w zależności od tego kto i z jaką intencją ową ocenę formułuje. Problem jednak istnieje niezależnie od prowokacji w MIM i dotyczy wielu polskich muzeów, ba – nie jest to problem stricte muzealny. Kwestia ta zresztą znalazła odbicie w niedawnej dyskusji „Polityki” na temat kultury "(nie-)dostępnej po godzinie 16.00". Wystarczy tylko zapytać czy my wszyscy, na ulicach, w autobusie, w kolejce w sklepie czy na parkingu pod domem odnosimy się do siebie zawsze tak życzliwie, jak chcielibyśmy być traktowani chociażby w takim muzeum? Sądzę że to poważny problem społeczny, a wiem, że zarządzenia dyrektora w podobnych sprawach są czasem przeciwskuteczne. Będziemy jednak i na tym polu starać się zmieniać otaczającą nas rzeczywistość. O tym chciałbym zapewnić prowokatora z mmpoznan.pl.


Komentarz do artykułu "Prowokacja..." obiecał też kustosz Muzeum Instrumentów Muzycznych. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ale gdy tylko uda nam się zdobyć wypowiedź Janusza Jaskulskiego, to natychmiast opublikujemy ją na łamach mmpoznan.pl.

Przeczytaj, jak wyglądała nasza prowokacja
Prowokacja w muzeum: Ochorna mówi o dzwoneczkach

W piątek prezentowaliśmy Wam relację z przebiegu naszej prowokacji dziennikarskiej w Muzeum Instrumentów Muzycznych. Teraz zamieszamy komentarze osób związanych z Muzeum.

Mój Modny Poznań

serwis specjalny
7 CUDÓW POZNANIA

Weź udział w plebiscycie
KONKURSY MM POZNAŃ

sprawdź co możesz wygrać
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto