Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MUZYKA - Wielka dama ma 60 lat

Marek Zaradniak, Marcin Kostaszuk
Anna Jantar z Jarosławem Kukulskim, lata 70.
Anna Jantar z Jarosławem Kukulskim, lata 70. Archiwum rodzinne
Trudno wyobrazić sobie dzień bez Jej piosenek, które nuci już kolejne pokolenie. Anna Jantar, obchodzi dziś 60. urodziny. Ciągle pełna energii i życzliwa dla młodszych koleżanek i kolegów.

Poznanianka z urodzenia Anna Maria Szmeterling śpiewała jeszcze, będąc uczennicą VIII LO. W 1968 w studiu Polskiego Radia w Poznaniu nagrała popularny wtedy przebój "Po ten kwiat czerwony".

Wkrótce trafiła do zespołu Waganci, gdzie poznała swojego męża Jarosława Kukulskiego i wylansowała swój pierwszy przebój "Co ja w tobie widziałam?". Na początku lat 70. wokalistka za radą "nadwornego" kompozytora stawia na działalność solową i odtąd na estradach pojawia się Anna Jantar.

Pierwszym wielkim solowym przebojem Anny była piosenka "Najtrudniejszy pierwszy krok", którą wykonała podczas festiwalu w Opolu w roku 1973 w koncercie "Interpretacje". Po takim pierwszym kroku było już łatwiej: "Tyle słońca w całym mieście" stało się radiową piosenką roku 1974, a słońcem w życiu Kukulskich stała się córka Natalia, która przyszła na świat 3 marca 1976 roku. Zanim narodziła się Natalia, Ania zdążyła jeszcze nagrać swój drugi album "Za każdy uśmiech twój", który również stał się "Złotą płytą". Prawdziwie inną Annę Jantar przyniósł rok 1978. Pojawiła się wówczas nagrana dla Tonpressu z muzykami Perfectu i Budki Suflera czwarta płyta zawierająca takie przeboje jak śpiewany w duecie ze Zbigniewem Hołdysem "Spocząć" i z Bogusławem Mecem "Pozwolił nam los", piosenkę "Wielka dama tańczy sama" i wykonywane z Budką "Do żony wróć" i jedną z najważniejszych jej piosenek "Nic nie może wiecznie trwać".

Po powrocie z USA w marcu 1980 roku nie było czasu na dyskontowanie sukcesu. Na maj zarezerwowane było przecież studio na nagranie wspólnej płyty z Piotrem Kuźniakiem. I ten krążek stał się jednym z bestsellerów polskiej fonografii początku lat 80., a artystka wyczuwając ducha czasu, coraz chętniej śpiewała utwory rockowe, zapraszając do jednej z piosenek debiutującą wówczas Małgorzatę Ostrowską.

Stan wojenny zastał Annę Jantar w Chicago. Zdolna piosenkarka natychmiast otrzymała propozycję pozostania na Zachodzie. Wytrzymała jednak pół roku i wróciła do Polski... w sam raz, by zdążyć na rockowy boom. Oprócz utworów Romualda Lipko Jantar śpiewa też kompozycje Grzegorza Ciechowskiego, a później Marka Jackowskiego z Maanamu.

Przemiany po 1989 roku w Polsce stały się również szansą dla rodzimych wokalistów. Anna Jantar przetrwała kiepską pierwszą połowę lat 90., by za sprawą zwycięstwa w konkursie Eurowizji w 1994 roku wrócić na dobre do łask publiczności, o które nieco później zaczęła z nią rywalizować utalentowana wokalnie córka, która wciąż otwartą na muzyczne przygody mamę zaprosiła do wspólnych nagrań z producentami hip-hopowymi. Największym wyzwaniem dla Anny Jantar była jednak niedawna propozycja od polskiego laureata Oscara Jana A.P.Kaczmarka zaśpiewania piosenki do ścieżki dźwiękowej do nowego filmu z Meryl Streep...

*
*
*

Powyższy życiorys Anny Jantar jest prawdziwy tylko do pewnego momentu, ale tak mogłoby potoczyć się jej życie, gdyby 14 marca 1980 roku nie wsiadła do samolotu, który uległ katastrofie pod Warszawą. Wielbicielom pozostają muzyczne pamiątki, w tym wydany właśnie czteropłytowy box "Wielka dama", zawierający 60 jej piosenek - w tym wiele wydanych po raz pierwszy.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto