Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Filipinach nurkowali z rekinami [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Biernat
Koralowce, koniki morskie, rekiny. Grupa nurków z naszego regionu odwiedziła Filipiny. Z Czytelnikami DZ dzielą się swoimi wrażeniami.
Koralowce, koniki morskie, rekiny. Grupa nurków z naszego regionu odwiedziła Filipiny. Z Czytelnikami DZ dzielą się swoimi wrażeniami. Barbara Glenc, Marek Mencel
Koralowce, koniki morskie, rekiny. Grupa nurków z naszego regionu odwiedziła Filipiny. Z Czytelnikami DZ dzielą się swoimi wrażeniami.

Na Filipinach nurkowali z rekina

F ilipiny to biedny kraj, ale mają wiele do zaoferowania. Od gościnnych mieszkańców, po fantastyczne krajobrazy. To jedno z najlepszych miejsc do nurkowania - podkreślają nurkowie skupieni wokół szkoła nurkowania Dive Passion z Rydułtów, która skupia pasjonatów z m.in. Jastrzębia-Zdroju, Raciborza, Rybnika, Wodzisławia Śl., czy Żor.

Grupę łączy nie tylko pasja nurkowania, ale także wspólne wyprawy. Każdego roku odwiedzają przynajmniej kilka wyjątkowych miejsc na świecie. Właśnie 15 osób wróciło z Filipin, gdzie mieli okazję zobaczyć piękną naturę (nad i pod wodą), poznać niezwykle gościnnych mieszkańców i ich kulturę.

Choć początki nie były łatwe. Kiedy w Polsce padał deszcz ze śniegiem w południowo - wschodniej Azji, było 30 stopni Celsjusza i bardzo wysoka wilgotność powietrza, która na początku niemal każdemu z uczestników wyprawy dała się we znaki. Pierwsze pięć dni Polacy spędzili na wyspie Panglao. Tam ugościł ich... Piotr Chyliński, jedyny Polak prowadzący tzw. resort na Filipinach.

- Nurkowaliśmy w rejonie pobliskiej wyspy Balicasag. Wyspa oferuje nurkowanie na pięknych ścianach, opadających do ponad 70 m, na których rozwija się bogate podwodne życie. Piękne gorgonie, korale, przepływające w głębi tuńczyki oraz potężne ławice tzw. jackfish - wspomina Marek Mencel, prywatnie instruktor nurkowania i strażnik miejski w Rydułtowach.

Na Panglao Polacy podziwiali również ławice sardynek. Co ciekawe, tak ze sobą współżyją, że niemal tworzą jeden olbrzymi organizm.

Ale nie tylko pod wodą bawili się nasi rodacy. Odwiedzili też Wzgórza Czekoladowe (nazwa pochodzi od koloru roślinności w porze suchej), rezerwat tarsjuszy ze zwierzątkami podobnymi do filmowych gremlinów, nie zabrakło też rejsu rzeką Loboc.

Nurkowanie to pasja ze sporą dawką adrenaliny. Dostarczają tego głębokość, niezwykłe widoki, czy też... rekiny wielorybie z które nurkowie z naszego regionu podziwiali z bliska. To zwierzęta osiągające długość od 10 do 12 metrów i ważące nawet 13 ton.

- Oslob to miejsce często odwiedzane przez turystów ze względu na przepływające tam w porze karmienia rekiny wielorybie. Rekiny są tam zwabiane łatwym pożywieniem, serwowanym przez lokalną ludność, tym samym stanowią dużą atrakcję dla turystów. Osobiście wolałbym spotkać je w miejscu ich naturalnego żeru - zaznacza Marek Mencel.

Z każdym kolejnym dniem uczestnicy wyprawy oddalali się od typowo turystycznych regionów i zapuszczali się w o wiele kameralne miejsca. Tak też było na wyspie Cabilao, gdzie turyści nie docierają. Nie ma tam żadnych atrakcji, poza doskonałymi warunkami do nurkowania oraz poznawaniem miejscowej ludności, ich kuchni i zwyczajów.

- Podwodne ściany porośnięte są ogromną ilością koralów, potężnych gorgoni . Udało się nam zobaczyć pigmejskie koniki morskie o wymiarach sięgających 5-6 mm! Poza tym można było natknąć się na wiele gatunków ryb, węży morskich czy żółwi - podkreślają uczestnicy.

Ostatnim punktem trzytygodniowej wyprawy była malutka wyspa Apo pozbawiona słodkiej wody (dostarczana jest łodziami z lądu), gdzie prąd dostarczają jedynie agregaty i to tylko przez kilka godzin dziennie. Oprócz wioski na wyspie jest kościół, a także szkoła. W świątyni Polacy wzięli udział we mszy św., a uczniom podarowali prezenty przywiezione z kraju. Były to artykuły szkolne takie jak zeszyty, długopisy i wiele innych przyborów. Mieszkańcy szybko potraktowali ich jako swoich. Oczywiście tutaj też nie mogło zabraknąć nurkowania.

- To magiczne miejsce, trudne do opisania. Pod wodą są tam bogate, tętniące życiem ogrody koralowe, ogromne żółwie, wiele gatunków ryb, węży morskich czy przepływających w toni barakud - kończą uczestnicy wyjazdu, którzy już planują kolejną wyprawę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto