Spotkania z Legią zawsze elektryzowały poznańskich kibiców, a tym razem będzie to także mecz, który może zadecydować o wicemistrzostwie Polski. Po raz ostatni Lech wygrał na Łazienkowskiej w 1995 r. Wydaje się, że teraz szansa jest olbrzymia, bo poznaniacy wygrali trzy ostatnie mecze, nie tracąc gola, a Legia wiosną gra "w kratkę".
- Jedziemy tam, aby wygrać. Teraz remisu nie wziąłbym w ciemno, choć po meczu może być różnie. Na bezrybiu i rak ryba - zapowiada Franciszek Smuda
Na grę w tym spotkaniu nie może liczyć Dimitrije Injać, który na jednym z treningów doznał lekkiego urazu wiązadeł bocznych.
- Przyjęliśmy zasadę, że jeśli zawodnik nie jest gotowy do gry na 200 procent to nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu - mówi Franciszek Smuda.
Wydaje się, że absencja Serba otwiera drogę do składu jego rodakowi - Djurdjevicowi, ale kibiców bardziej ciekawi, czy zagra Piotr Reiss. Dla kapitana Lecha występ w sobotnim meczu byłby trzysetnym meczem w ekstraklasie.
- Fajnie byłoby to spotkanie wygrać. Legia jest teraz w słabszej dyspozycji. Oglądałem jej mecz z Bełchatowem i widać, że legioniści są w naszym zasięgu - mówi Reiss.
Kolejorz gra jednak ostatnio tylko jednym wysuniętym napastnikiem, a w zdecydowanie lepszej dyspozycji od kapitana Lecha jest Hernan Rengifo. Peruwiańczyk nie zagrał nawet w poprzednim meczu z Odrą, gdyż ewentualna żółta kartka wyeliminowałaby go z udziału w spotkaniu z Legią.
- O tym, czy Piotr zagra od początku, zadecyduję dopiero w sobotę - mówi Smuda, ale nie ukrywa, że liczy przede wszystkim na "Renifera". - Rengifo potrafi przytrzymać piłkę, położyć bramkarza i technicznym strzałem zdobyć bramkę, co pokazał np. na Bełchatowie. Imponuje mi spokojem, nie panikuje, gdy znajdzie się w sytuacji strzeleckiej.
Wygląda zatem na to, że Reiss o ile wybiegnie w pierwszej jedenastce, to raczej jako pomocnik. Tylko, czy Smuda po passie trzech zwycięstw zdecyduje się na tak ryzykowne roszady?
Lechitów w Warszawie będzie dopingować 1200 kibiców z Poznania. Mecz zostanie rozegrany w sobotę o 17.00 - do tego momentu będziemy Wam przekazywać najnowsze informacje o tym spotkaniu.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?