Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na stadion szybciej na piechotę niż MPK!

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
Po raz drugi w wyścigu ulicami miasta okazało się, że ...
Po raz drugi w wyścigu ulicami miasta okazało się, że ... Przemo Wałczyński
2 wyścig Poznań Traffic Race pokazał, że na 14 dni przed Euro 2012 na stadion najszybciej dotrzemy samochodem, a od MPK szybsze są własne nogi.

10 czerwca w Poznaniu zostanie rozegrany pierwszy mecz Euro 2012. Po raz kolejny postanowiono sprawdzić, jaki środek transportu jest najszybszy w pokonaniu trasy przebiegającej z jednego krańca miasta na drugi, na którym znajduje się stadion.

Przypomnijmy, że w pierwszym wyścigu zorganizowanym w październiku najszybszy okazał się samochód, drugi był rower, a od tramwaju szybszy okazał się... biegacz.

W poniedziałek ponownie najszybciej trasę od ul. Mogileńskiej do stadionu przy Bułgarskiej pokonał samochód. Jadący nim Krzysztof Kotorowski zameldował się na mecie po 28 minutach i 56 sekundach. Pobił tym samym rekord z października o prawie 10 minut. Wówczas Manuel Arboleda dotarł na stadion po nieco ponad 37 minutach.

- Sukces to przede wszystkim wybór odpowiedniej trasy, co zawdzięczam swojemu pilotowi - przyznał na mecie Krzysztof Kotorowski. - Zaraz po starcie niemal utknęliśmy za Śródką w stronę Garbar, ale szybko odbiliśmy w lewo, do ronda Rataje co było bardzo dobrą decyzją.

Na drugim miejscu na mecie zemeldował się wokalista zespołów Myslovitz i Snowman, Michał Kowalonek. Z czasem 38,37 był tylko o pół minutę wolniejszy niż poprzednio. - Wybrałem trasę zdecydowanie szybszą, dobrze mi się jechało - przyznał na mecie muzyk.

Swój czas poprawił biegnący całą trasę dziennikarz Radia Merkury Sławomir Bajew. Uzyskał czas 53 minuty i 43 sekundy. - Jest dobrze, poprawiłem się o tyle, ile planowałem - mówił dziennikarz. W październiku biegłem 5 minut dłużej.

Po raz kolejny klęskę poniosła komunikacja miejska, którą podróżował Tomasz Lański z Biura Euro 2012 w Poznaniu. Mimo że podróż MPK była tym razem o 15 minut krótsza, to nadal zbiorowa komunikacja jest rozwiązaniem dla najbardziej cierpliwych.

- Okazuje się, że z drugiego końca miasta można dojechać z tylko jedną przesiadką z tramwaju na autobus, a w dodatku trasa jest bardzo ciekawa pod względem widoków, bo można podziwiać niemal wszystkie inwestycje związane z Euro 2012 - mówił na mecie Tomasz Lański. Jego czas to 55 minut i 29 sekund.

Tym samym nie zmieniła się kolejność na mecie w stosunku do poprzedniego wyścigu. Co ciekawe, najszybsze w wyścigu samochód i rower kibicom, którzy będą wybierali się na mecz Euro 2012 na nic się nie przydadzą. UEFA nakazała bowiem zamknąć okolicę stadionu dla ruchu samochodowego, a nawet rowerowego.

Druga edycja Poznań Traffic Race pokazała, że po wielu remontach usprawniających ruch, po mieście komunikacją miejską jeździ się tylko nieznacznie lepiej. To wina głównie tego, że najważniejsze remonty cały czas trwają.

Ciekawe tylko, co powiedzą kibice z Irlandii, Chorwacji i Włoch, gdy na pytanie, "Jak najszybciej dojechać na stadion?", usłyszą: "Dojechać? Panie, szybciej będzie na piechotę!".


Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.





**

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto