Na święta wybierają się pociągiem. Kolejki po bilety [ZDJĘCIA]

Chcesz kupić bilet na pociąg TLK i na niego zdążyć? Wyjedź na dworzec godzinę przed czasem. Kilkadziesiąt minut trzeba bowiem poświęcić na oczekiwanie w kolejce do kasy. Tym bardziej, że studenci zakończyli zajęcia na uczelniach i tłumnie zmierzają do swoich domów.

- W pociągach liczba miejsc jest ograniczona. Dlatego staramy się zachęcać pasażerów do wcześniejszego planowania podróży i wyboru tych pociągów, które oferują możliwość zakupu biletu wraz z miejscówką - zaznacza Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity.

Spółka przygotowała na okres świąteczny dodatkowe połączenia, a codzienne cieszące się największym zainteresowaniem postanowiła wzmocnić. I tak w czwartek i piątek na tory ma wyjechać łącznie od 1320 do 1350 wagonów, czyli 30 proc. więcej niż przed rokiem.

Zobacz także: PKP Intercity uruchomia dodatkowe pociągi na święta

PKP Intercity obsługujące linie dalekobieżne na przełom grudnia i stycznia uruchamia 26 dodatkowych pociągów, głównie na trasach z Warszawy, Gdyni i Szczecina do Zakopanego. Część pociągów TLK objęto natomiast obowiązkową rezerwacją miejsc w 2 klasie.

Dodatkowe połączenia nie rozwiązały jednak problemów z opóźnieniami. W czwartek o 80 minut opóźniony był pociąg z Warszawy do Szczecina. Mimo otwarcia wszystkich kas, po bilety tworzyły się dość długie kolejki.

- Czekałam w kolejce prawie pół godziny, ale podobno wczoraj było gorzej, więc nie narzekam - mówi Ania zmierzająca na święta do Piły. Wielu jej rówieśników zdecydowało się na zakup biletów w automatach biletowych znajdujących się w holu dworca oraz na peronie 4.

Spore grupy ludzi widoczne były nie tylko w holu dworca i na peronach, ale także w przejściu podziemnym. Szczególnie dokuczliwe okazało się zwężenie między peronami 1 i 2. Jak zaobserwowaliśmy jednak w południe, ruch był wzmożony, ale o tłumach nie było mowy.

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter