Najgroźniejsi przestępcy w Polsce wyjdą na wolność

Najgroźniejsi przestępcy w Polsce odsiadują wyroki w więzieniach. We Wronkach za kratkami wciąż pozostaje pół setki spośród nich. 9 odsiaduje dożywotnią karę pozbawienia wolności. Jeszcze więcej jest ich w Rawiczu - 51 skazanych z wyrokami 25 lat i 11 z dożywociem. Oni też kiedyś wyjdą na wolność.

Tak jak 30-letni dziś Daniel Szymanowski, seryjny morderca, który w 2002 roku w Grodzisku Wlkp., Rawiczu i podpoznańskim Zakrzewie w ciągu zaledwie czterech miesięcy zabił trzy osoby, w tym roczne dziecko. W 2005 roku poznański sąd skazał go na dożywocie. Biegli stwierdzili, że jego resocjalizacja jest niemożliwa. Tymczasem Szymanowski może wyjść na wolność już w 2030 roku - po 25 latach kary. Będzie miał wtedy 47 lat.

Wcześniej, bo w 2027 roku, mogą starać się o przedterminowe zwolnienie Adrian Gawliński i Wiesław Grzybczyk, którzy w 1998 roku w Marsylii porwali, zgwałcili i zabili młodą kobietę. Gawliński będzie miał wtedy 49 lat, Grzybczyk - 65 lat.

Najgroźniejsi przestępcy w Polsce odsiadują wyroki w więzieniach. We Wronkach za kratkami wciąż pozostaje pół setki spośród nich.

Bracia Fojutowie, Arkadiusz i Ernest, którzy osiem lat temu we Franciszkowie pod Złotowem zamordowali Grzegorza K. i jego dwie małe córeczki, wyjdą na wolność już w podeszłym wieku. O przedterminowe zwolnienie będą mogli się starać dopiero w 2051 roku po 45 latach kary. Arkadiusz będzie miał wtedy 67 lat, Ernest - 69 lat.

Wyjdą, jeżeli dożyją. Podobnie jak Krzysztof Gawlik, seryjny morderca, który w 2001 roku w ciągu dwóch miesięcy w Poznaniu i Wrocławiu zabił 5 osób, bo jak zeznał "Lubię patrzeć na ludzkie cierpienie, jak ludzie umierają. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest całkiem normalne, ale nic na to nie poradzę". Jego pierwszą ofiarą była niespełna 18-letnia Sylwia L. z Poznania, którą zastrzelił z pistoletu maszynowego. W 2002 roku sąd skazał go na dożywocie z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 50 latach. Będzie miał wtedy... 87 lat.

To, że przestępcy skazani na dożywocie mogą się ubiegać o przedterminowe zwolnienie nie po 25 latach, co jest kodeksową normą, ale dopiero po 30 czy 50 latach, to jedyna na razie skuteczna możliwość izolowania ich jak najdłużej od społeczeństwa.

Najgroźniejsi przestępcy w Polsce - Więcej w czwartkowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"