Lody tradycyjne w Poznaniu: Coraz więcej lodziarni! Skąd się wziął ich fenomen?

Lody z boczkiem, łososiowe, pomidorowe? Dla Wronieckiej 17 to nie problem
- Lody naturalne to łakocie bez sztucznych składników, niestabilizowane. Czasem różnią się konsystencją, nie zawsze wychodzą tak samo, ale to cały ich urok. Bywają niedoskonałe, jak natura – tłumaczy nam Maciej Ludwicki, właściciel lodziarni na Wronieckiej. Swój biznes otworzył jako drugi w Poznaniu.

Zagłosuj na najlepsze lody w mieście

Od tego czasu rynek lodów naturalnych w Poznaniu znacznie się rozrósł. – Oczywiście od czasu, gdy powstała nasza lodziarnia rynek bardzo się podzielił, mamy jednak rzeszę stałych klientów, którzy do nas wracają – mówi.

Na Wronieckiej 17 lody tworzy się na bazie rzadko stosowanego w produkcji masowej kremu angielskiego. – Mieszankę gotujemy, schładzamy, a w końcu zamrażamy. To gotowe lody śmietankowe, a także podstawa tych smakowych – zdradza szef Wronieckiej.

Lodziarnie w Poznaniu

Jak powstają inne smaki? Po prostu dodaje się do nich np. świeże owoce, naturalne bakalie, czekoladę. W lodziarni możemy też spróbować sorbetów na bazie tylko i wyłącznie owoców, cukrów oraz wody, a także lodów wegańskich, produkowanych bez użycia śmietany i żółtek.
Pan Maciej jest również zadowolony z tego, że oprócz najpopularniejszych smaków – czekoladowego, truskawkowego, śmietankowego Wronieckiej udało się wypromować krówkę, będącą ich znakiem rozpoznawczym. – Pracują u nas kucharze i to oni mają pole do popisu, przy wymyślaniu smaków. Jakiś czas temu przygotowaliśmy na konkurs lody o smaku solonego karmelu z palonym masłem. Od razu podbiły serca klientów – dodaje właściciel lokalu.

Wroniecka 17 cieszy się też doskonałym kontaktem ze stałymi bywalcami. Co środę gotowane są lody w smaku zaproponowanym przez nich na Facebook’owym profilu lokalu. – Po nazwach można poznać, że mocno eksperymentują tu ze smakami – sorbet ze szpinakiem, czy lody bananowe z karmelem. Fajnie, że ciągle szukają czegoś nowego. Mi te lody smakują, mogę powiedzieć – są dobre – komentuje pan Jędrzej. – Dobrze, że nie są za słodkie – dodaje jego dziewczyna.

Lodów z Wronieckiej, można też spróbować na Górnej Wildzie, gdzie znajduje się ich druga siedziba. Wroniecka 17 ma w posiadaniu samochód, dzięki któremu ich smakołyki docierają w każde miejsce Poznania.

Na lody jaśminowe, kasztanowe i 93 inne wariacje smakowe, zaprasza Amore Bio Gelato
- Nasza lodziarnia nie jest projektem biznesowym, została stworzona z miłości i pasji do prawdziwych włoskich gelato - wyjaśnia Paweł Nowicki, współtwórca Amore Bio Gelato. Kursy lodziarstwa wraz z żoną ukończył na rzymskim Zatybrzu u mistrzów, którzy od ponad 20 lat tworzą swoje lody.

Włoskie gelato to ponad trzystuletnia tradycja tworzenia lodów, zakładająca pracę wyłącznie na naturalnych składnikach, takich jak świeże mleko oraz śmietana, orzechy, pistacje z najlepszych na świecie upraw. Jajek używa się tylko w wybranych smakach jak malaga, crema catalana czy też zabajone, przez co oferowane w Amore Bio Gelato lody są naturalne, a także bezpieczne dla osób z nietolerancją pokarmową czy też alergią.
W lodziarni nie stosuje się barwników, aromatów czy mleka w proszku a wszystkie oferowane lody są bezglutenowe (z wyjątkiem lodów ciasteczkowych). - Naszym celem jest tworzenie miejsca innego od wszystkich, w którym każdy znajdzie smak dla siebie i będzie miał gwarancję, iż powstał on wyłącznie na bazie naturalnych składników – mówi Nowicki.

Wygląda na to, że działającej od maja 2014 roku lodziarni się to udaje - twórcy Amore Bio Gelato dołączyli do grona 6 lodziarni na świecie posiadających certyfikat Artisti del Gelato stanowiący najwyższe w branży wyróżnienie. To ukoronowanie wierności włoskiej tradycji produkcji wyłącznie naturalnych lodów, zgodnie z wielowiekową techniką.

- Składniki do produkcji naszych gelato importujemy bezpośrednio z Włoch. W naszej ofercie znajdują się takie produkty jak kasztan prosto z Piemontu, pistacje z Sycylii, czekolady z Wenezueli czy też Peru. - Z ręką na sercu mogę przyznać, że próbowałem lodów z kilkudziesięciu lokali w Poznaniu i okolicach – to część mojej pracy.

Z nich wszystkich bezwzględnie najlepsze, najbardziej naturalne są te w Amore. Kiedy spróbujemy lodów mandarynkowych, to czuć jakbyśmy jedli mandarynkę, zaś te cytrynowe wykręcają nam twarz jak cytryna. - To właśnie ta prawdziwość jest tu urzekająca – zdradza nam pan Łukasz, stały bywalec lodziarni. – Jestem tu już kolejny raz i myślę, że to najlepsza lodziarnia w Poznaniu. Sorbet czekoladowy jest wprost powalający – twierdzi pani Ania – A obsługa jest przemiła i profesjonalna. Pan właściciel czaruje kompetencją, cierpliwością, jestem tu po raz pierwszy i pomógł mi zdecydować się na jakiś smak – dodaje pani Marzena.

W Amore Bio Gelato prowadzone są również warsztaty dla dzieci i młodzieży. Właściciele udostępniają też lokal na wydarzenia organizowane przez CK Zamek.

Prekursorzy z Kościelnej 52
- Zaczęliśmy działalność w maju 2013 roku. Najpierw prowadziliśmy tylko okienko, potem otworzyliśmy bar lodowy, teraz mamy już skwerek – opowiadają przedstawiciele Wytwórni Lodów Tradycyjnych.
Założenie firmy było marzeniem jej właściciela, chciał stworzyć lody inne od tych dostępnych w Poznaniu. Receptury stosowane w Wytwórni są autorskie i opracowane wraz z technologiem żywności. Firma posiada własną taśmę produkcyjną, na której codziennie wytwarza świeże lody.

Na Kościelnej używa się tylko specjalnie wyselekcjonowanych składników. – Dużo czasu poświęciliśmy na znalezienie idealnej śmietanki – tłumaczy przedstawicielka firmy i dodaje, że to właśnie lody śmietankowe są najpopularniejsze. Niedawno ogłoszono też konkurs na najsmaczniejsze lody i wygrał karmel z solą. Staje się znakiem rozpoznawczym miejsca. Smaki są różnorodne, zależne od pory roku.

Wytwórnia chwali się, że ma wiernych, zadowolonych klientów, którzy przychodzą w określonych dniach tygodnia. – Te lody są inne, lepsze od sklepowych. Więcej jest smaków do wyboru, porcje też są ogromne. Przychodzimy tu regularnie, mimo że próbowaliśmy też deserów z innych lodziarni – mówi Aurelia, która na lody zabrała brata. Wszystkie osoby, z którymi rozmawiamy wyraźnie zaznaczają, że Wytwórnia wiele zrobiła dla ulicy Kościelnej. Wokół niej otwarto wiele lodziarni i innych punktów gastronomicznych, a miejsce odżyło.

Lody dla poznańskich kibiców skomponowało Giovanni Volpe
Dla Aleksandry Lis – założycielki lodziarni Giovanni Volpe, lody tradycyjne to wyrób z produktów naturalnych. - Oczywiście mleka, śmietany, cukru, ale u nas także i miodu – mówi. – Oczywiście to także dodatki – czekolada, owoce, jogurty. My korzystamy również z płatków róży i kandyzowanych fiołków – uściśla A. Lis.

Czasem w lodziarni pojawiają się smaki stworzone z wykorzystaniem warzyw. – Najpopularniejsze lody, nasza wizytówka to czekolada i pistacja – twierdzi właścicielka.

W Giovanni Volpe, możemy też spróbować czegoś szczególnego – deseru stworzonego na cześć Lecha Poznań, bazującego na piwie Lech. Wymagających powinny zadowolić smaki masła orzechowego czy drinka Mohito.
Jak wygląda wyrób lodów? – Jest bardzo prosty, wystarczy mieć dobre maszyny i silne ręce – śmieje się pani Aleksandra. Sieć Giovanni Volpe cieszy się w Poznaniu dużym powodzeniem – działają lokale na Głogowskiej i Kościelnej. Firma prowadzi także franczyzy w Bydgoszczy, Szczecinie oraz kilku punktach nad morzem.

Rodzinna firma z dietetykiem na pokładzie
- Nasza lodziarnia powstała ponad rok temu z zamiłowania do zdrowego odżywiania – wyjaśnia Patrycja Adamczak, jedna z założycieli Manufaktury Lodów Naturalnych. Według niej lody naturalne to produkt organiczny o wysokich wartościach odżywczych i prozdrowotnych.

– Najważniejsze by lody były świeże, robimy je często, i w małych ilościach. Receptury również opracowujemy sami. Jestem dietetyczką i to zdecydowanie pomaga nam w tworzeniu – tłumaczy pani Patrycja.

Bazą do ich deserów są świeża śmietana oraz mleko z poznańskiej mleczarni. Stosują też brązowy cukier. Do tego są dodawane owoce, bakalie, czekolada, a czasami zioła: bazylia, mięta lub korzeń lukrecji. Nasze lody od tych sprzedawanych w sklepie odróżnia całkowity brak substancji syntetycznych.

– Najpopularniejsze smaki to te najbardziej klasyczne, do nich klienci dobierają co wyszukanego, wcześniej nieznany smak – wyjawia współwłaścicielka. A o nieznane smaki w Manufakturze nietrudno – pojawiają się lody o smaku sezamowym, białego nugatu z orzechami, czy nawet zielonej japońskiej herbaty. – Mamy dużo stałych klientów, bo kiedy spróbuje się naszych lodów, to czuć np. smak z dawnych lat, kiedy ludzie w dużej mierze robili lody sami – tłumaczy P. Adamczak.

Lody z Puszczykowa
Kiedy pisze się o lodach naturalnych, nie sposób zapomnieć o ich wielkopolskiej kolebce – Puszczykowie. To tu, na ulicy Dworcowej 18 powstała ponad 20 lat temu lodziarnia państwa Kostusiaków, do której często powracała myślami większość z naszych rozmówców. Dziś po naturalne lody nie musimy jeździć aż do Puszczykowa. W Poznaniu mamy kilkanaście lokali je oferujących. Warto jednak zwrócić uwagę, czy w miejscach tych używane są produkty gotowe – np. czy lody o smaku konkretnego batonika, mają go wkrojonego do środka? Czy dana lodziarnia sama wkrawa owoce, czy też może używa gotowych past smakowych? Jeśli tak jest, to nie ma pewności, czy możemy mówić o naturalności...