Najstarszy pałac w Polsce

Prof. Hanna Kocka-Krenz określiła kształt i rozmiary pałacu księcia Mieszka I. Wielkie znaczenie dla nauki ma odkrycie, że był on starszy niż inne budowle Piastów.

Największego w tym roku odkrycia archeologicznego w Poznaniu dokonała prof. Hanna KockaKrenz. Na Ostrowie Tumskim, dzięki znalezieniu krawędzi ściany, określiła szerokość i ustaliła przebieg pałacu zbudowanego przez Mieszka I. W 1999 r. znalazła szczątki pałacu po południowej stronie gotyckiego kościoła Najświętszej Marii Panny. Najnowszego odkrycia dokonała po jego północnej stronie. Kościół zbudowano w miejscu rozebranego pałacu książęcego, wykorzystując romański budulec. Kilka metrów pod ziemią zachowały się fundamenty i fragmenty ścian.

Intuicja na wagę odkrycia

Gdyby ostatni wykop usytuowany był 10 cm bardziej na zachód, archeolodzy pracujący pod kierunkiem pani profesor nie znaleźliby wewnętrznej krawędzi ściany. – Została zbudowana równo, jak pod sznurek – zwraca uwagę pani profesor. Ścianę otacza żółty piasek, prawdopodobnie przyniesiony przez Wartę podczas licznych powodzi. Tysiąc lat temu teren był niższy prawie o 3 metry.
Z dużą dokładnością można określić rozmiary pałacu. Miał on dokładnie 11 metrów szerokości i ok. 30 m długości. Gdy wykopaliska zostaną wznowione wiosną, prawdopodobnie uda się uchwycić północy kraniec, określając długość budowli. Badania w poprzednich latach pozwoliły odkryć wejście do pałacu, wysunięte poza ścianę. Nie jest wykluczone, że takie samo wejście znajdowało się po drugiej stronie. – Znam budowle europejskie z tego okresu o takim właśnie kształcie – twierdzi pani profesor. Drugie wejście prawdopodobnie znajdowało się w jednej linii ze zbudowaną w pobliżu przez biskupa Jordana katedrą.

Pałac z piętrem

Prof. Kocka-Krenz twierdzi, że odkrywszy szerokość budowli ma potwierdzenie, że budowla nie ograniczała się do parteru. – Gdyby pałac był szerszy, strop nie potrafiłby utrzymać drugiej kondygnacji – mówi. – Późniejsze budowle z tego okresu miały wewnątrz, w największej sali, kolumny. Tu nie było to potrzebne. Widoczne są pierwociny umiejętności budowlanych. Mieszko miał kilka pałaców, ale już wiem, że poznański był najstarszy.
Znalezione w wykopach kości zwierzęce dowodzą, że mieszkający w pałacu ludzie żywili się najprzedniejszymi rodzajami mięsa. Na książęcy stół trafiały ćwiartowane tusze łosia. Elementem nie byle jakiej diety była łapa niedźwiedzia. Ciekawostką jest pojemnik na sypkie produkty wykonany z poroża jelenia. Na fragmentach ceramiki z X wieku przetrwały znaki garncarskie.

Koniec sezonu
Archeolodzy chcą prowadzić badania na Ostrowie Tumskim do połowy listopada. W przyszłym roku, jeżeli w budżecie miasta znajdą się na ten cel pieniądze, prof. Kocka-Krenz zamierza kontynuować prace. W 2004 r. natomiast zamierza dostać się pod posadzkę gotyckiego kościoła w poszukiwaniu kaplicy Dąbrówki. Znalezienie fragmentów psałterza utwierdziło ją w przekonaniu, że właśnie w tym miejscu prywatna kaplica książęcej rodziny musiała się znajdować.