Pracownicy poznańskiego MPK przyznają, że w porównaniu z ubiegłym rokiem liczba nieprawidłowo zaparkowanych aut spadła niemal o połowę. Jednak myliłby się ten, kto zakładałby że komunikacyjny horror w tramwajach fundują pasażerom przyjezdni – aż w 10 przypadkach zatrzymanie ruchu tramwajowego spowodowali poznaniacy!
W każdym z 15 zdarzeń, kierowcy podpisywali oświadczenie, że przyczynili się do wstrzymania ruchu tramwajowego lub autobusowego. W zależności od ilości zablokowanych tramwajów, zapłacą odpowiednią stawkę. Wzrośnie ona, kiedy doliczony zostanie koszt uruchomienia komunikacji zastępczej na danym odcinku. Do tego należy doliczyć kwotę mandatu karnego wystawionego przez Straż Miejską, która każdorazowo była wzywana na miejsce. Dwie osoby na rachunku dodatkowo znajdą opłatę za przyjazd pomocy drogowej, a czterech kolejnych – za przyjazd lawety oraz postój na specjalnym parkingu.
Kierowcy upodobali sobie Górną Wildę, najczęściej (bo aż w siedmiu przypadkach) pozostawiając samochody w pobliżu budynku PKO niedaleko rynku Wildeckiego.
Najwięcej jednak zapłacą panowie, którzy dwukrotnie blokowali przejazd ulicą Święty Marcin. 5 stycznia, kierowca samochodu ciężarowego przez zaledwie 16 minut uniemożliwił dalszą jazdę 12 tramwajom! Zaledwie dwa dni później na zablokowanym odcinku zatrzymało się 10 tramwajów, a kolejne linie musiały zmienić trasy. Zawalidrogę odholowała pomoc drogowa.
Pracownicy MPK przypominają, że aby tramwaj mógł swobodnie przejechać obok zaparkowanego samochodu, należy zachować 1 metr odstępu.
Czytaj także: |
Zaparkowałeś na miejscu dla autokaru? Odholują Ci auto! Miasto wypowiada wojnę kierowcom, którzy zajmują miejsca parkingowe przeznaczone dla autokarów turystycznych. |
Źle zaparkowałeś? Wyjedziesz na lawecie! Nawet 1000 zł mandatu mogą dostać kierowcy nieznający nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, zwłaszcza przepisów dotyczących parkowania. |
**
**
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?