Konferencja rozpoczyna projekt współfinansowany przez Unię Europejską wprowadzający do szkół zajęcia pozalekcyjne, by poprawić wyniki nauczania. Nosi on tytuł „Zajęcia pozalekcyjne – kluczem do sukcesu wielkopolskiego gimnazjalisty”. Ale nie będą to takie sobie zwykłe zajęcia pozalekcyjne.
- Lekcje wyrównawcze organizuje się dla słabszych uczniów, a my zamierzamy robić je wszędzie tam, gdzie jest zróżnicowany poziom wiedzy młodzieży - wyjaśniała marszałek Poślednia. - Bo chodzi nie tylko o podnoszenie poziomu wiedzy, ale i wskazania narzędzi, które ułatwią naukę i to nie tylko od nauczycieli, ale od siebie nawzajem.
Projektem będą objęte całe klasy wielkopolskich gimnazjów - razem 2000 uczniów w całym regionie, w tym w 6 szkołach w Poznaniu. Zajęcia mają być tak pomyślane, by nie tylko słabsi mogli się czegoś nauczyć, ale by dobrzy uczniowie też się nie nudzili.
- Chodzi nam o poprawienie jakości kształcenia, bo średni wynik w Wielkopolsce jest niekorzystny - powiedziała marszałek Poślednia. - Uważamy, że należy wzmocnić edukację także na poziomie szkół podstawowych i gimnazjów. Celem jest poprawienie wyników egzaminu gimnazjalnego za dwa lata.
Nowy projekt dotyczy nie tylko uczniów - uczyć się będą także nauczyciele. W projekcie bierze udział 256 nauczycieli różnych przedmiotów, a każda grupa przedmiotowa jest pod specjalną opieką naukową i dydaktyczną Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. W praktyce oznacza to, że... przypomną sobie studenckie lata i wezmą się do nauki, by z poziomu analogowego przeskoczyć na cyfrowy.
- Kiedyś się mówiło, że nauczyciel powinien być jedną lekcję do przodu przed uczniem i to wystarczało - mówił profesor Zbigniew Pilarczyk, prorektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. - Teraz musi być rok lub dwa do przodu, by sprostać wyzwaniom młodzieży. A my nie jesteśmy do tego przygotowani. Uniwersytet też, tu biję się w piersi.
Projekt ma nie tylko poprawić wyniki egzaminów gimnazjalnych, ale też przygotować młodych ludzi do studiów. Bo coraz więcej z tych, którzy chcą studiować, odpada na pierwszym roku, bo nie nadąża z przekazywaniem wiedzy na poziomie uniwersyteckim.
- Odsiew z powodów intelektualnych staje się na uczelniach coraz większym problemem - ostrzegał profesor Pilarczyk. - Zależy więc nam na tym, by jak najwięcej uczniów było przygotowanych do studiowania. Dlatego potrzebny jest taki program, który obejmuje wiele dziedzin i dzięki któremu być może za kilka lat Wielkopolska przestanie się ciągnąć w ogonie edukacji.
Program jest także - jak zwrócił uwagę profesor Pilarczyk - szansą dla uczelni, bo pozwoli zweryfikować programy nauczania studentów bardziej dostosowując je do potrzeb tak, by dawały nauczycielom maksimum niezbędnej wiedzy. Bo tylko wtedy będzie w stanie wystarczająco atrakcyjnie - i efektywnie - przekazać ją swoim uczniom.
Konwent Fantastyki Pyrkon 2010 | Studencki Nobel 2010 |
na spotkania zaprasza kawiarnia Republika Róż |
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?