Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczycielka geografii z Poznania prowadzi w internecie lekcje razem ze swoimi świnkami morskimi

RED
W czasie lekcji pani Marta do nauczania wykorzystuje mapy, globusy i prezentacje pokazywane na laptopie, w których główne role odgrywają oczywiście Leoś i Sobieś, dwie urocze świnki, które na ekranie wędrują po kontynentach, równiku i południku zero albo… bawią się ze sobą w chowanego na mapie świata, ucząc przy okazji odczytywania współrzędnych geograficznych. 

Zobacz więcej zdjęć --->
W czasie lekcji pani Marta do nauczania wykorzystuje mapy, globusy i prezentacje pokazywane na laptopie, w których główne role odgrywają oczywiście Leoś i Sobieś, dwie urocze świnki, które na ekranie wędrują po kontynentach, równiku i południku zero albo… bawią się ze sobą w chowanego na mapie świata, ucząc przy okazji odczytywania współrzędnych geograficznych. Zobacz więcej zdjęć --->Archiwum prywatne
Z powodu koronawirusa od ponad miesiąca nauczyciele prowadzą zajęcia dla swoich uczniów przez internet. Nauczycielka geografii z Poznania w nagrywanych przez siebie lekcjach tłumaczy analizowany materiał swoim... świnkom morskim. Sympatyczne zwierzaki w trakcie nauki nie tylko słuchają, ale też "pytają" i "komentują" zdobywane wiadomości, zdobywając sympatię tysięcy widzów.

Zamknięcie szkół z powodu zagrożenia koronawirusem wymusiło na nauczycielach prowadzenie lekcji zdalnie w internecie. Do tej pory mało który pedagog miał jakiekolwiek doświadczenie w nauczaniu online. Wielu po prostu nagrywa swoje lekcje i wysyła filmy swoim uczniom. To jednak nie to samo co lekcja w klasie.

- Brakuje interakcji z uczniami. W klasie mają oni możliwość zgłoszenia, że czegoś nie rozumieją, wtedy mogę coś wytłumaczyć inaczej, coś przypomnieć z poprzednich lekcji – opowiada Marta Łapińska-Kubiak, nauczycielka geografii w jednej z poznańskich szkół podstawowych. - Nagranie, na którym po prostu mówi się do laptopa to suchy wykład, mało atrakcyjny dla uczniów. W dodatku nie wiadomo, czy zrozumiały – dodaje.

Z tego powodu pani Marta swoją pierwszą lekcję chciała przygotować w formie prezentacji z nagranym komentarzem. Poprosiła jednak swojego męża o to, aby przysłuchiwał się temu, co mówi w trakcie nagrania, aby później ocenić, czy jego zdaniem wszystko jest zrozumiałe.

- Mąż akurat trzymał na kolanach nasze świnki morskie i dla żartu postanowił podkładać głosy tak, jakby to one były moimi uczniami i zadawały mi różne pytania, zarówno zabawne, jak i bardzo merytoryczne – opowiada nauczycielka. - Było przy tym sporo śmiechu i mąż zaczął mnie przekonywać, że dzieciaki byłyby zachwycone, gdybym im wysłała taką lekcję ze świnkami. Myślałam, że żartuje, ale gdy jeszcze raz obejrzeliśmy nagranie, przyznałam, że faktycznie to się może spodobać.

Na próbę pani Marta lekcję ze świnkami pokazała kilku znajomym i ich dzieciom. Wszyscy przyznali, że to jest świetne, więc zapadła decyzja, żeby filmik z lekcją o kontynentach i oceanach adresowaną do uczniów klas piątych umieścić w serwisie YouTube.com.

Lekcja „geografii ze świnkami” szybko okazała się przebojem. Liczba wyświetleń zaczęła szybko rosnąć, a pod filmem zaczęło pojawiać się wiele pozytywnych komentarzy:

Mój syn jest zachwycony (klasa III), załapał wszystko i teraz siedzi w pokoju z globusem :) gratuluję fantastycznego pomysłu.

Super. Moja córa niecierpi geografia, a Pani filmiki ogląda z rozbawieniem (same mamy 3 prosiaczki).

Mistrzostwo świata. Szkoda że, nie miałem takich lekcji.

A to tylko kilka przykładów.

Pierwszą lekcję obejrzano ponad 30 tys. razy, więc lepszej zachęty do nakręcenia kolejnych nie było trzeba. Każda trwa nieco ponad 20 minut, a w jej trakcie nie można się nudzić. Pani Marta do nauczania wykorzystuje mapy, globusy i prezentacje pokazywane na laptopie, w których główne role odgrywają oczywiście Leoś i Sobieś, dwie urocze świnki, które na ekranie wędrują po kontynentach, równiku i południku zero albo… bawią się ze sobą w chowanego na mapie świata, ucząc przy okazji odczytywania współrzędnych geograficznych.

W każdej lekcji pojawiają się różne quizy i zadania, z którymi muszą uporać się świnki, ale przy okazji stanowią świetną formę powtórki dla wszystkich oglądających.

Nauczycielka w trakcie lekcji korzysta również z dość niecodziennych pomocy naukowych. Np. do pokazania, że Ziemia dzieli się wzdłuż równika na półkule północną i południową wykorzystała jabłko, co wzbudziło zrozumiałe zainteresowanie świnek morskich.

- Jak na złość, akurat w trakcie nagrywania żadna nie miała ochoty ugryźć tego jabłka – opowiada ze śmiechem Marta Łapińska-Kubiak.

Jak dotąd pojawiły się cztery lekcje „geografii ze świnkami”, ale systematycznie powstają kolejne.

- Jeśli dalej będą budzić takie zainteresowanie, to zamierzam je nagrywać nawet po zakończeniu epidemii i powrocie do tradycyjnych lekcji w szkole – deklaruje nauczycielka.

ZOBACZ TEŻ:

Szkoły zamknięte są w Polsce od 11 marca. Od 25 marca nauczyciele są natomiast zobowiązani do realizowania nauki zdalnej. Na co dzień kontaktują się z uczniami przy użyciu nowoczesnych technologii. Organizują wideorozmowy i prowadzą blogi w mediach społecznościowych. Uczniowie zdają również sprawdziany i są oceniani online. Zobacz, jak wygląda dzień pracy nauczycieli z Wielkopolski w czasie nauczania na odległość. 

Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Zobacz, jak wygląda praca wielkopolskich nauczycieli w czasi...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto