Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauczycielki odziać w habity. Żadnych dekoltów, stringów i innych takich bezeceństw

Paulina Dobersztyn
Strój nauczyciela  nie powinien być ekstrawagancki i zbyt seksowny. Musi być skromny
Strój nauczyciela nie powinien być ekstrawagancki i zbyt seksowny. Musi być skromny 123 RF
Żadnego gołego brzucha, cienkich naramek, braku stanika czy przezroczystych spodni podkreślających kształt pupy. Takich obostrzeń żądają pracownicy wydziału oświaty w Koninie. Tysiące uczniów będzie niepocieszonych. No bo jak tu zakochać się w zakonnicy

Duży dekolt, obcisłe, przezroczyste spodnie lub krótka spódnica. Taki strój zdaniem Urszuli Miłosz-Michalkiewicz, kierownika wydziału oświaty w konińskim magistracie, jest w szkole niedopuszczalny. - Nie może być tak, że nauczycielka historii mówi o Holocauście w spódniczce mini i z wyciętym dekoltem - dodaje Miłosz-Michalkiewicz.

Dlatego kierownik wydziału oświaty z Konina zapowiada zdecydowanie, że nie będzie tolerowała wydekoltowanych bluzek, takich na cienkich ramiączkach, zwiewnych bluzek bez bielizny pod nimi, odkrytego brzucha oraz prześwitujących spodni czy sukienek.

- Nie chciałabym mówić pedagogom co to znaczy stosowny ubiór, ale dotarły do mnie informacje, że różnie z tym bywa. Zależy mi na tym, żeby dyrektorzy zwracali uwagę nie tylko na swój strój, ale także na to, w jakim przychodzą do pracy ich podwładni - wyjaśnia Urszula Miłosz-Michalkiewicz.

Kierownik wydziału oświaty twierdzi, że ubranie musi podkreślać prestiż tego zawodu. A z tym są problemy, zwłaszcza w przypadku młodych nauczycielek, które ubierają się czasami zbyt frywolnie.

- Zdarza się, że między uczniami a ich nauczycielką są zaledwie cztery lata różnicy. Wtedy wyznaczenie granicy między nimi bywa trudne. Jednak frywolne bluzki czy obcisłe spodnie na pewno w tym nie pomogą. Nie może dochodzić do sytuacji, że na korytarzu mylimy uczennice z nauczycielką - tłumaczy Urszula Miłosz-Michalkiewicz. - Wiem, że można mieć zgrabną figurę i odwagę, jeśli chodzi o strój, ale te upodobania trzeba zostawić poza murami szkoły.

Co na te słowa Wielkopolski Kurator Oświaty? - Nauczyciel jest także wychowawcą, który nie powinien oddzielać dydaktyki od wychowywania - zauważa Barbara Zatorska, dyrektor Wydziału Kształcenia, Wychowania i Opieki w Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

- Dlatego musi pamiętać, by jego strój był adekwatny do wykonywanej przez niego pracy. Zwłaszcza że jego postawa i wygląd wpływają na młodzież. Kształtują ich myślenie i sposób postrzegania otaczającego świata. Jeśli nauczyciel będzie ubrany frywolnie, da tym samym pozwolenie młodzieży na zbyt luźny strój szkolny - zaznacza.

- Czasami młode nauczycielki nieświadome konsekwencji ubiorą zbyt obcisłe dżinsy czy bluzkę i narażają się na niepotrzebne komentarze - dodaje Urszula Miłosz-Michalkiewicz. Okazuje się bowiem, że młode nauczycielki strojem czasami nazbyt przyciągają wzrok uczniów i są przez nich podrywane. - Z tego tytułu może dojść nawet do problemów wychowawczych w klasie. Uczniów nie można szokować ani prowokować.

Problem z garderobą nauczycieli zdziwił dyrektorów poznańskich szkół. Sławomir Eliks, dyrektor Gimnazjum nr 56, nie przypomina sobie, by zwracał uwagę nauczycielkom, że są niewłaściwie ubrane. Podobnie Jerzy Małecki, dyrektor Zespołu Szkół Łączności.

- Moim zdaniem to zależy od charakteru nauczyciela. Pedagog z powołania nie popełni takiego błędu, bo wie, że młodzież natychmiast na to zareaguje. I to wykorzysta - mówi Jerzy Małecki. - W naszej szkole uczniów obowiązują granatowe lub ciemne stroje, a nauczyciele sami wiedzą, że muszą przyjść do pracy ubrani skromnie.

- Dyrektorzy szkół zwracają uwagę na strój, w którym nauczyciele przychodzą do pracy- zauważa Andrzej Tomczak, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania. - A wprowadzając nowych pracowników do szkolnych obowiązków przypominają o tym, że szkoła to nie miejsce na rewię mody - komentuje Andrzej Tomczak.

Poza specjalną pogadanką - Urszula Miłosz-Michalkiewicz nie będzie kontrolować zmiany w doborze strojów nauczycieli. Ufa bowiem dyrektorom placówek: - Jestem pewna, że dyrektorzy dbając o reputację szkoły, nie pozwolą na niestosowny ubiór i sami będą sprawdzać kadrę - mówi Miłosz-Michalkiewicz.

W szkolnych statutach są nakazy i zakazy skierowane głównie do uczniów
Nakazy i zakazy związane ze szkolną dyscypliną skierowane są głównie do uczniów. By były przestrzegane, powinny być zapisane w szkolnych statutach. Zdarzą się także wytyczne dla nauczycieli. W nielicznych szkołach dotyczą one schludnego stroju i niepalenia papierosów w pokoju nauczycielskim i na terenie szkoły.

W szkolnych statutach można przeczytać, że uczniom nie wolno:
spóźniać się na lekcje
uciekać z lekcji używać telefonów komórkowych na lekcjach
robić zdjęć w szkole
głośno rozmawiać podczas lekcji
brać udziału w bójkach na terenie szkoły i poza nią
palić papierosów na terenie szkoły i poza nią
wyzywać innych oraz prowokować kłótni i bójek
mieć tatuaży
używać wulgarnych słów siedzieć na parapetach
pić alkoholu i zażywać narkotyków na terenie szkoły
obrażać nauczycieli i innych pracowników szkoły
niszczyć mienia szkoły

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto