Polewanie wodą ma swoje korzenie w prasłowiańskich obyczajach. Miało symbolizować budzenie się przyrody do życia i miało sprzyjać płodności. Później zostało zaadoptowane do potrzeb chrześcijaństwa i oblanie wodą w lany poniedziałek łączono już z oczyszczeniem. To tego dnia chłopi kropią wodą święconą swoje pola, wierząc w obfitość plonów.
Dziś niewiele osób pamięta o tej symbolice. Częściej przypominamy sobie o ostrzeżeniach, że dziewczyna która nie zostanie zmoczona wodą w wielkanocny poniedziałek zostanie starą panną.
Czasami jednak taka zabawa zamienia się w chuligańskie wybryki. A te już są karalne!
- W polskim prawie istnieje tzw. kontratyp czyli niektóre zachowania ludzi, które wyczerpują znamiona wykroczenia a nawet przestępstwa popełnione w określonym czasie i niekiedy miejscu nie są karane, jak na przykład lany poniedziałek – wyjaśnia Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej. - Polewanie wodą to wybryk opisany w art. 51 kodeksu wykroczeń, za który grozi mandat od 20 do 500 zł.
Jak wobec tego rozdzielić gdzie kończy się zabawa, a zaczyna wykroczenie? - Granica jest bardzo cienka, ale z pewnością jeżeli w zabawie biorą udział osoby z nieprzymuszonej woli to jest to tradycja – wyjaśnia Przemysław Piwecki. - Jednak czasami bywa i tak, że woda wlewana jest do tramwaju czy autobusu stojącego na przystanku.
Równie niebezpieczne jest rzucanie z wysokości nawet kilku pięter zawiązanych worków foliowych wypełnionych wodą. W takich sytuacjach można nawet spowodować poważne urazy od uderzenia
w głowę. Za takie zachowanie w przeszłości strażnicy miejscy osoby, które ukończyły 17 lat, karali mandatami. (Za nieletnich mandaty płacą rodzice!) Tak też będzie i w tym roku!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?