Necropolis: A może trumna w kwiatki?

Pierwsze tego typu targi w Poznaniu odbywają się na terenach MTP, a w odpowiedni nastrój wprawiał zwiedzających stojący w Holu Wschodnim okazały, elegancki czarny karawan. W pawilonie 3, gdzie odbywają się targi, stoi ich znacznie więcej: wszystkie eleganckie, w czarnym lub dyskretnym srebrzystym kolorze, niektóre ze stosowną ozdobą na karoserii jak czarna róża czy wbudowany w tapicerkę biały krzyż. Na stoiskach obok można także oglądać i nawet od razu kupić wszelkiego rodzaju wózki lub przenośniki, które umożliwią zapakowanie trumny do samochodu.

Nieco dalej stoją już same trumny i to one dominują na targach. Można tu kupić trumny politurowane i matowe, z drewna jasnego, ciemnego i zupełnie czarne. Można je oglądać na stoiskach, jest też dodatkowa ekspozycja trumien i urn w długim szeregu, jednak najbardziej zwracają uwagę trumny w... kwiaty.

- To są trumny do spopielenia, design jest niemiecki, gdzie takie właśnie trumny cieszą się dużą popularnością - mówi Michał Szumiński z poznańskiej firmy Sark. - Mamy możliwość wpływu na design, ale ponieważ jesteśmy dopiero od miesiąca z tą ofertą w Polsce, to zaczynamy z tym, co już się przyjęło.

A kwieciste trumny czy ozdobione stylizowaną figurą Chrystusa frasobliwego cieszą się dużym zainteresowaniem na targach.
- Podoba się, bo jest inne, oryginalne, a mieści się w polskich kategoriach cenowych - wyjaśnia Michał Szumiński. - A już wkrótce będziemy mieli trumny z tym wzornictwem do tradycyjnego pochówku.

Trumna trumną, ale niezbędne jest jeszcze jej wybicie. Niezywkle eleganckie i oryginalne wybicia można znaleźć na stoisku Pracowni Kreacji Trumiennych Carmen z Lublina.
- To nie jest standardowa produkcja, to są wybicia robione indywidualnie pod wymiar - tłumaczy Anna Flor z Pracowni Carmen. - To, co tu prezentujemy, to polska premiera.

A wybicia rzeczywiście robią wrażenie: pikowane białe z bordowymi akcentami czy w kolorze bladego złota z różyczkami przyciągają sporo zwiedzających. Może mniejszym zainteresowaniem cieszy się odważne zestawienie bieli i zieleni, ale to dlatego, że Polacy w wyborze kolorystyki pogrzebowej są tradycjonalistami.

- Największym zainteresowaniem cieszą się takie kolory jak biały, ecru, szampan i złoty - wyjaśnia pani Anna. - A za granicą najbardziej popularne kolory to gołębi lub niebieski. Staramy się wprowadzać coś w rodzaju mody i nowe kolory na rynek. Stąd właśnie te elementy bordo i zieleni.

Wśród trumien czy wybić można wybierać i przebierać - jednak jeśli chodzi o urny czy znicze nagrobne, można się po prostu pogubić. Na stoiskach stoją dosłownie setki urn w najróżniejszych kształtach, kolorach i z najrozmaitszymi zdobieniami. W przypadku urny, jak twierdzą wystawcy, nie jest ważna moda, liczy się tylko gust kupującego. Największym powodzeniem cieszą się ciemne, stonowane  kolory, mogą być z efektownym żyłkowaniem z prawdziwego kamienia lub chociaż przypominajace prawdziwy kamień.

Podobnie jest w przypadku zniczy także najchętniej kupowanych w tradycyjnych kolorach i kształtach. Jedynym ustępstwem na rzecz nowoczesności jest znicz elektryczny. Wystarczy go podłączyć do prądu i natychmiast strzępki podświetlonego sztucznego tworzywa zaczynają powiewać, przypominając płomienie prawdziwego ognia.

Targi Necropolis w pawilonie 3 można zwiedzać do niedzieli, 10 października od 9 do 17. Bilet wielokrotnego wstępu po rejestracji on-line lub na miejscu jest bezpłatny. Bilet jednokrotnego wstępu bez rejestracji - 30 zł.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.