MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nerwowa końcówka

Grzegorz SZKIŁĄDŹ
Piłkarze ręczni Grunwaldu (w ataku) musieli się mocno napracować na kolejne zwyciestwo  Fot. P. Jasiczek
Piłkarze ręczni Grunwaldu (w ataku) musieli się mocno napracować na kolejne zwyciestwo Fot. P. Jasiczek
Piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań pokonali w sobotę Gwardię Koszalin 31:29 i po trzech kolejkach spotkań mają komplet punktów. Początek meczu zdecydowanie należał do szczypiornistów Grunwaldu. Poznaniacy po 7 min.

Piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań pokonali w sobotę Gwardię Koszalin 31:29 i po trzech kolejkach spotkań mają komplet punktów.

Początek meczu zdecydowanie należał do szczypiornistów Grunwaldu. Poznaniacy po 7 min. prowadzili już 5:1. Był to efekt doskonałej postawy bramkarza Tomasza Pedy i szybkich kontr Rafała Walczaka i Krystiana Kuty. W 20 min. gospodarze wygrywali 13:6 i zdawało się, że nic złego w tym meczu podopiecznym Andrzeja Siekierskiego się nie stanie. Jednak trzy straty poznaniaków skrzętnie wykorzystali Robert Kaca i Mariusz Balanda. Koszalinianie przyspieszyli i z 7-bramkowej przewagi Grunwaldu zrobiło się 14:11.
Drugą połowę zawodnicy Grunwaldu rozpoczęli od mocnego uderzenia. Dwie bramki Kuty, jedna Bartosza Masiaka i poznaniacy wygrywali 20:13. W 35 min. gospodarze wygrywali już ośmioma bramkami. Dwie minuty później sędziowie wykluczyli z gry dwóch zawodników Gwardii. Kuta i Walczak nie wykorzystali rzutów karnych, a grający w osłabieniu koszalinianie zdobyli dwie bramki. Gracze Grunwaldu znów zaczęli popełniać błędy i goście rzucili się do odrabiania strat. W ekipie Gwardii znakomitą partię rozgrywał były zawodnik Metalplastu Oborniki Balanda. To dzięki niemu w 54 min. Grunwald prowadził już tylko 28:25. Zapowiadała się bardzo emocjonująca końcówka. W 59 min. czerwoną kartką został ukarany Masiak. Rzut karny wykorzystał Balanda, z akcji rzucił Jarosław Pawlak i było 30:29. Grający w osłabieniu poznaniacy zachowali jednak stalowe nerwy i prawie równo z końcową syreną wynik ustalił Dariusz Lampart.
Po meczu Andrzej Siekierski miał mieszane uczucia. - Na pewno dwa punkty cieszą, ale moja drużyna zagrała nierówny mecz – powiedział trener Grunwaldu. – Mieliśmy przestoje w grze, a zawodnicy oddawali rzuty bez przygotowania.

Grunwald – Gwardia Koszalin 31:29 (17:13)

Grunwald: M. Peda, Olichwer – Walczak 9, Hildebrandt 7, Kuta 6, Masiak 3, Więcław 2, Guraj 2, Lampart 1, Czejgis 1, T.Peda, Janiszczak, Leitgeber, Kobusiński.

Gwardia: Piórkowski, Bugaj – Balanda 13, Kaca 4, Pawlak 4, Jocz 3, Suszka 2, Paweł Wachowski 1, Piotr Wachowski 1, Miać 1, Stasiuk, Gibalski, Koszykowski, Trybalski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto