Nie jest tajemnica, że „lockdown” z powodu pandemii, obowiązujący w większości krajów na świecie, spowodował jeszcze większe zainteresowanie serialami i filmami dostępnymi na platformach VOD. Największym zwycięzcą jest tu Netflix – w ciągu kilku tygodni ceny jego akcji poszybowały do tego stopnia, że obecnie wartość platformy odpowiedzialnej choćby za ostatniego „Wiedźmina” przewyższa Disneya. Co więcej, obecnie Netflix jest znacznie droższy również od kilku innych gigantów, takich jak… Pepsi!
Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej?
Netflix to substytut kina – tak jego oszałamiający sukces kwituje większość ekspertów giełdowych, którzy zwracają również uwagę, że platforma znajduje się w zupełnie innym położeniu niż zniżkujący Disney. „Myszka Miki” musiała przełożyć przeważającą część swoich kinowych premier na odległe i wciąż niepewne terminy, nie może też liczyć na przychody z Disneylandów, zaś usługa streamingowa Disney+ wciąż nie generuje zysków, mimo że korzysta z niej już ponad 50 milionów subskrybentów.
Zdaniem wielu obserwatorów rynku, Netflix bardzo zyskuje również z uwagi na fakt, że coraz więcej dystrybutorów decyduje się na zmianę formy premier swoich nowych filmów – z kinowej na internetową. Dobrym tego przykładem jest polski horror „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, który z uwagi na obostrzenia wprowadzone przez rząd, nie doczekał premiery. Tym samym film ostatecznie ukazał się właśnie na platformie Netflix – sądząc po statystykach, z całkiem dobrym skutkiem…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?