- Zdziwiony jestem, że po 12 latach można było się spotkać z tyloma nieprawidłowościami - mówił Karol Chojnacki, dyrektor wielkopolskiego oddziału NFZ. Jako powody odrzucenia ofert wymieniał niespójne informacje, braki podpisów, źle wypełnione oferty.
W Wielkopolsce do NFZ złożonych zostało prawie 5 tys. wszelkiego rodzaju ofert. Jeżeli szpital ma 20 oddziałów, to musiał złożyć 20 ofert. Jeżeli szpital miał 10 oddziałów, a zgłosił 11, to ten nowy oddział przeszedł kontrolę pod kątem wymogów na 2012 rok - wyjaśniał Karol Chojnacki.
Urzędnicy spośród 4935 ofert odrzucili 712. Aż 1268 wytypowano do kontroli. - Każdy oferent, który zgłasza coś nowego, podlega kontroli sprawdzającej, czy spełnia wszystkie wymogi. Stąd też duża liczba kontroli - tłumaczył dyrektor NFZ.
Zobacz także: Wielkopolska: Od stycznia 4 szpitale bez SOR-ów. W zamian będą Izby Przyjęć [ZDJĘCIA]
Szczególne zainteresowanie na spotkaniu budziły sprawy poradni okulistycznej dla dzieci w Owińskach, poradni dla wcześniaków oraz reumatologicznej. - Dziwi mnie, że ta oferta była tak fatalnie wypełniona - mówił o pierwszej z nich Karol Chojnacki.
Dlaczego przychodnia w Owińskach nie otrzymała kontraktu? Zebrane przez nią punkty uplasowały ją na jednej z najniższych pozycji w rankingu wśród dziecięcych poradni okulistycznych, które złożyły oferty. Czy w tym przypadku nie ma miejsca na bardziej ludzkie spojrzenie? - Ja kontraktuję na podstawie zasad obowiązujących w całym kraju - uciął dyrektor NFZ.
Karol Chojnacki odniósł się także do sprawy poradni reumatologicznej w szpitalu im. Strusia, która kontraktu nie otrzymała. - Dołożymy wszelkich starań, aby sytuacja, w której program dostanie kontrakt, a poradnia nie, nie miala miejsca - mówił.
Zobacz także: Poznań: NFZ nie podpisał kontraktu z MONAREM. Czy to koniec ośrodka? [WIDEO]
W tej chwili trwają konkursy uzupełniające. NFZ jest na etapie przygotowywania i podpisywania umów z placówkami, które otrzymały kontrakty. Będą miały one okres 5-letni (poprzednie obowiązywały trzy lata). Aktualizacja będzie następowała co roku, ponieważ co roku badany jest poziom finansów oddziału NFZ.
Co z tymi pacjentami, którzy z powodów zmian w przepisach pozbawieni są specjalistycznej pomocy medycznej w ich miejscu zamieszkania? - Mam nadzieję, że uwagi pacjentów wpłyną na komisje i senatowe - podkreśla dyrektor Karol Chojnacki.
Dyrektor wielkopolskiego oddziału NFZ poruszył również temat recept. - Wszystkie apteki, które dotychczas współpracowały, są zainteresowane podpisaniem umów. Finał ma być taki, że pierwszy sezon rozliczeniowy nie jest zagrożony - mówił. Jak sam przyznał, Wielkopolska w skali kraju ze zmianami w realizacji recept radzi sobie bardzo dobrze. - Aptekarze i lekarze nie robią żadnych dodatkowych problemów - podkreślił.
Zobacz także: NFZ podaje listę aptek, które wydadzą leki ze zniżką
Jednocześnie przypomniał treść komunikatu Prezesa NFZ skierowanego przed kilkoma dniami do pacjentów. Głosi on, że umieszczenie na recepcie pieczątki „Refundacja do decyzji NFZ” nie powoduje utraty ważności recepty i przypomina, iż aptekarz ma umożliwić pacjentowi zakup tak samo skutecznego i tańszego odpowiednika leku przepisanego na recepcie.
Przypomnijmy, że brak imienia, nazwiska, adresu, numeru PESEL, numeru oddziału NFZ lub kodu uprawnień pacjenta nie jest powodem do niezrealizowania recepty, ponieważ o jej uzupełnienie można poprosić aptekarza.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?