Nie chcemy jej robić krzywdy

Siatkarki AZS AWF Poznań od ponad tygodnia przebywają na zgrupowaniu w Karpaczu.

Wicemistrzynie Polski z dnia na dzień nabierają siły i witają w swoim gronie nowe koleżanki. Jeszcze w Poznaniu dołączyła do nich 26-letnia skrzydłowa z Pałacu Bydgoszcz, Ewa Kotewicz. Natomiast w trakcie ładowania akumulatorów do ekipy Jacka Skroka dotarła rozgrywająca Mazowii Rawa Mazowiecka, Kinga Baran. Po powrocie drużyny do stolicy Wielkopolski na treningach pojawi się też 20-letnia Alicja Szajek, skrzydłowa z Gedanii. W kręgu zainteresowania działaczy akademickiego klubu są także zawodniczki SMS-u Sosnowiec.

Dylemat z rozgrywającą

,,Założenie jest takie, że mamy mieć dziewięć zawodniczek o doświadczeniu ligowo-reprezentacyjnym. Trzon zespołu uzupełnimy siatkarkami z rezerw i będziemy mieli skompletowaną ekipę’’ - mówił wczoraj prezes AZS AWF, Marek Bykowski.

Spory dylemat trenerzy mają z pozycją pierwszej rozgrywającej. Początkowo przymierzali się do powierzenia tej roli reprezentantce Słowacji albo jednej z doświadczonych zawodniczek (w grę wchodziła Swietłana Riabko lub Irina Archangielska). ,,Byliśmy w Szczyrku na towarzyskich meczach Polek ze Słowaczkami i uznaliśmy, że poziom ich gry nie jest adekwatny do oczekiwań finansowych. Niewykluczone więc, iż to Baran będzie numerem jeden’’ - dodał Bykowski.

Tylko przez prawników

Nowy sternik akademiczek może się pochwalić podpisaniem pierwszych umów sponsorskich. Dzięki nim do klubowej kasy trafi 160 tys. zł. Sen z powiek spędza mu natomiast sprawa Katarzyny Skowrońskiej, która w Szczyrku powiedziała, że z poznańskimi działaczami będzie rozmawiać tylko przez prawników. Jej przeprowadzka do Piły wciąż jednak stoi pod znakiem zapytania. ,,Nie chcemy środkowej reprezentacji robić krzywdy. Może uda się namówić ją do rozmowy w przyszłym tygodniu podczas Grand Prix siatkarek w Pile. Gdyby podtrzymała decyzję o zmianie barw klubowych, to będziemy negocjować z kierownictwem Nafty Piła’’ - podkreślił prezes AZS AWF.

Do pilskiej drużyny wybiera się także Katarzyna Styskal, która na razie jednak trenuje z poznańskim zespołem. Po wypowiedzeniu przez nią umowy pilski klub otrzymał propozycję z Poznania. W zamian za rezygnację AZS AWF z finansowego ekwiwalentu za przejście libero, Nafta miała ,,odpuścić’’ starania o Skowrońską. ,,Ta propozycja utwierdziła nas w przekonaniu, że reprezentacyjna środkowa miała prawo zerwać kontrakt’’ - tak skomentował ,,wiązaną’’ ofertę wiceprezes pilanek, Radosław Ciemięga.