Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma grilla, są studenci!

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
Już niedługo znikną murowane girlle między akademikami przy ul. ...
Już niedługo znikną murowane girlle między akademikami przy ul. ... Przemo Wałczyński
- I tak będziemy się tu spotykać i bawić - mówią studenci, protestujący przeciwko rozbiórce grilli między akademikami przy ul. św. Rocha.

Jeszcze niedawno smażono na nich kiełbasy podczas plenerowych imprez studenckich, teraz muszą jednak zniknąć. Murowane grille między akademikami przy ul. św Rocha, decyzją władz Politechniki Poznańskiej są od tego tygodnia rozbierane.

Powód? Mieszkańcy pobliskiego apartamentowca skarżą się, że studenci bawiąc się, zakłócają spokój. - Nie było z nami żadnych prób rozmowy - mówi Marcin Dobrzański, przewodniczący samorządu studenckiego AWF.

Mieszkańcy zwrócili się bowiem ze skargą bezpośrednio do Politechniki, do której należy jeden z akademików, a ta podjęła decyzję o likwidacji palenisk.

Studenci tą decyzją są oburzeni, i aby wyrazić swój sprzeciw zorganizowali w czwartek symboliczny pogrzeb częściowo zdemontowanych już grilli.

Były znicze i żałobna muzyka. Na czwartkowy wieczór zaplanowano z kolei pożegnalną imprezę, po raz ostatni z udziałem będących przedmiotem sporu kamiennych konstrukcji. I choć pomysł akcji na Facebooku szybko zyskał prawie tysiąc zwolenników, na przyjście między akademiki zdecydowało się zdecydowanie mniej studentów. Ci, którzy przyszli, nie ukrywali rozczarowania decyzją władz uczelni.

- Mieszkańcy bloku nie mogą decydować, czy będziemy mieć grille, czy nie - mówi Kuba, student I roku elektrotechniki na Politechnice Poznańskiej. - Jeśli grille znikną, to nie przeszkodzi to nam w zabawie, dalej będziemy latem spotykać się tu, nawet przy własnych grillach - dodaje. Podobnie uważa Marcin z I roku elektroniki i telekomunikacji - Ktoś powinien zapytać najpierw o zdanie studentów - mówi.

Rozbiórka pierwszych stanowisk do grillowania już się rozpoczęła. Na powalonych kamiennych fragmentach umieszczono nawet drewniany krzyż, pod którym płonęły znicze. Studentom nie przeszkadzała nawet niesprzyjająca tego wieczoru pogoda, i można było odnieść wrażenie, że to nie ostatnia, a pierwsza tego roku studencka impreza na świeżym powietrzu. Nie rozpalono jednak, jak zapowiadano, przenośnych grilli. Swój protest żacy próbowali nagłośnić za pomocą znanych z piłkarskich stadionów wuwuzeli.

Mieszkańcy sąsiadującego ze studenckim miasteczkiem apartamentowca tylko przyglądali się z okien nietypowej imprezie. Ta, z godnie z założeniami organizatorów zakończyła się przed godziną 23:00.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii

Czytaj też:

Grilowanie nad Wartą jest legalne, ale bałagan już nie

Grilowanie jest legalne, zapewnia straż miejska. Karę grzywny można dostać jednak za zostawienie po sobie bałaganu.
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto