Nie ma już biletów na mecz Lech – Cracovia!

Spotkania Kolejorza zawsze cieszyły się w Poznaniu dużym zainteresowaniem, ale teraz jest ono wyjątkowe, bo przecież ostatni raz lechici grali na Bułgarskiej 30 maja 2009 r. Później z powodu prac budowlanych na modernizowanym stadionie musieli spotkania ligowe rozgrywać na kameralnym stadioniku we Wronkach, gdzie nie było mowy o stworzeniu równie gorącej atmosfery na trybunach.

Piłkarze i kibice nie mogą się już doczekać powrotu na Bułgarską. Samych karnetów na całą rundę wiosenną sprzedano blisko 9 tysięcy, a to... ¾ obecnej pojemności stadionu, bo cały czas trwają prace budowlane na trybunach I i III. To oznacza, że na pierwszy mecz Lecha z Cracovią, który odbędzie się już w najbliższą sobotę, w kasach zostało niecałe 3 tysięcy wejściówek. W czwartek przed kasami stadionu kibice stali po nie w całkiem sporej kolejce.

- Wszystkie rozeszły się właściwie w jeden dzień – mówi na oficjalnej stronie klubowej Michał Lipczyński, dyrektor marketingu Lecha Poznań. - To, że wracamy na Bułgarską i dobry wynik z meczu z Polonią na pewno miały na to duży wpływ.

To oznacza, że sobotni mecz obejrzy komplet publiczności. Pojemność poznańskiego stadionu zwiększy o kolejne 1800 miejsc na IV trybunie dopiero w kwietniu.

Przypominamy, że sobotni mecz Lech – Cracovia rozpocznie się o godz. 16.15.

Mecz Lecha na placu budowy, ale jednak się odbędzie Jest zgoda na rozegranie meczu Lech - Cracovia na modernizowanym Stadionie Miejskim, ale kibiców czekają pewne niedogodności.

Obejrzeyj Stadion Miejski na dzień przed meczem z Cracovią W sobotę na Bułgarskiej mecz Lech – Cracovia, ale jak wygląda stadion, można sprawdzić już dzień wcześniej na kolejnych Drzwiach Otwartych.