MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie mogły zrozumieć

Mariusz KURZAJCZYK
Siatkarki z Kalisza już po raz kolejny w tym sezonie zawiodły w ważnym momencie. W spotkaniu z Telenetem Winiary prowadziły już 2:0, by przegrać cały mecz 2:3.  Fot. Szewczyk
Siatkarki z Kalisza już po raz kolejny w tym sezonie zawiodły w ważnym momencie. W spotkaniu z Telenetem Winiary prowadziły już 2:0, by przegrać cały mecz 2:3. Fot. Szewczyk
Winiary po bardzo dziwnym meczu przegrały z Telenetem Polska Mielec i w fazie play off spotkają się z Naftą Gaz Piła. Po zakończeniu drugiego seta nawet dyżurni pesymiści nie przypuszczali, że goście wyjadą ...

Winiary po bardzo dziwnym meczu przegrały z Telenetem Polska Mielec
i w fazie play off spotkają się z Naftą Gaz Piła.

Po zakończeniu drugiego seta nawet dyżurni pesymiści nie przypuszczali, że goście wyjadą z Kalisza z tarczą. Winiary wygrały obydwie partie bardzo łatwo, zdobywając na początku każdej paropunktową przewagę i bez problemów utrzymając ją do końca.

Zwycięstwa w obu setach mogły być nawet bardziej okazałe, gdyby nie liczne błędy w zagrywce. W tym okresie gry Telenet zaprezentował się jako przeciętna drużyna, a kibice twierdzili nawet, że najsłabsza spośród tych, które gościły w Kaliszu w tym roku.

Nykiel na zagrywce

W tej sytuacji przebieg trzeciej partii, jak się okazało decydującej, mógł zaskoczyć wszystkich. Do stanu 12:11 gra była wyrównana. Potem cztery punkty z rzędu zdobyły mielczanki, wykorzystując bierną postawę gospodyń, które myślami były już chyba na pomeczowej dyskotece. Prawdziwym katem dla kaliszanek stała się Elżbieta Nykiel, która weszła na zagrywkę przy stanie 13:16. Przy pierwszym serwisie miejscowe źle odebrały. Potem Nykiel posłała asa, a trener Czesław Tobolski poprosił o czas.
Niewiele to pomogło, bo następny punkt zdobyła dla Telenetu autowym atakiem Kamila Frątczak, a później Nykiel popisała się dwoma kolejnymi asami. Katarzyna Sielicka i Edyta Kucharska, pomiędzy które trafiała piłka, stały jak zaczarowane, ale prawdę mówiąc w tym meczu to nie one zagrały najgorzej w obronie. W każdym bądź razie na stojąco się nie wygrywa i tego seta do 16 zwyciężyły mielczanki. Kibice liczyli jeszcze na sportową złość Winiar w czwartej partii, ale nic z tego. Od początku prowadził Telenet: 0:4, 4:8 i 13:16. Trener Tobolski prosił więc o przerwy, a kierownik drużyny Piotr Walczak kręcił głową i głośno zastanawiał się: O co tu chodzi?

Nie wychodziło nic

A kaliszankom nie wychodziło nic. Fatalny odbiór wołał o pomstę do nieba. Marta Pluta rozgrywała czytelnie i jednostajnie na skrzydło, więc wiele ataków zostało zablokowanych. Jeżeli już udało się lepiej rozegrać piłkę, skrzydłowe posyłały ją w publiczność.
W kaliskiej ekipie zabrakło liderki, która by krzyknęła na koleżanki, zmobilizowała do walki. Siatkarki bezradnie rozglądały się dookoła, ale nikt nie potrafił im pomóc. Natomiast mielczanki rozhulały się na dobre, zaś Anna Kicior i Eleonora Staniszewska zbijały z niemal stuprocentową skutecznością.

Tie-break kaliszanki wygrywają rzadko i nie inaczej było tym razem. Wprawdzie prowadziły 6:4 i 8:7, ale znów mielczanki popisały się kapitalną serią sześciu punktów z rzędu. Tym razem na serwisie stała Dorota Burdzel. Winiary stać było jeszcze na poprawienie wyniku z 9:14 na 12:14, ale mecz zakończyła atakiem najlepsza na boisku Anna Kicior.

- Nadal nie mogę uwierzyć, że przegrałyśmy ten mecz. Sądzę, że o naszej porażce zadecydował przede wszystkim brak bloku na środku - mówiła po meczu Anna Woźniakowska.

Winiary Kalisz - Telenet Polska Mielec 2:3

(25:19, 25:21, 16:25, 21:25, 12:15)

Winiary: Kucharska, Woźniakowska, Golubetsova, Pluta, Sielicka, Frątczak oraz Kuehn (libero), Skubanova, Benedikova.

Telenet: Natanek, Kicior, Staniszewska, Śrutowska, Nykiel, Pykosz oraz Kościelna (libero), Burdzel, Kaźmierczak.

Czesław Tobolski
trener Winiar

Jestem zszokowany tym co się stało. Wygrana dawała nam czwarte miejsce i dużą szansę gry o medale. Teraz czeka nas znacznie trudniejsze zadanie, bo Nafta to bardzo doświadczona drużyna, którza rzadko przegrywa we własnej hali. Nie wiem co się stało, ale okazało się, że nie potrafię dotrzeć do dziewczyn, przekonać ich do gry. Dlatego czuję się winny za tę porażkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto