Dwóch mężczyzn, których policjanci zatrzymali w związku ze śmiercią 48-letniej kobiety wypuszczono do domów. Wyjaśniono już, że fakt, iż kobieta znalazła się pod kołami tramwaju był wypadkiem.
O tragicznym zdarzeniu informowaliśmy wczoraj. Po godz. 20.00 na przystanku tramwajowym przy ul. Hetmańskiej (niedaleko skrzyżowania z ul. Kolejową) 48-latka wpadła pod tramwaj linii 7 zjeżdżający do zajezdni. Kobieta zmarła na miejscu. Krótko po tym wydarzeniu, w pobliżu przystanku, policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn: 52- i 58-latka, którzy - jak początkowo przypuszczano - mogli mieć związek z tą śmiercią.
Świadkowie, tuż po zdarzeniu, nie potrafili jednoznacznie stwierdzić, czy kobieta wyszarpnęła się mężczyznom, czy to oni wepchnęli ją pod pojazd. Krótko przed tragedią widziano ich razem... Ponieważ obaj zatrzymani byli pijani (starszy miał we krwi 1,94 promila, młodszy - 2,96 prom. alkoholu) przewieziono ich do Izby Wytrzeźwień.
Wczoraj byli przesłuchiwani. Policjanci wyjaśnili już, że tragedia była nieszczęśliwym wypadkiem
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
