Nie płać za mycie szyb na skrzyżowaniach

Wszystko w ramach projektu "Powrót z Ulicy", który już od 2006 roku jest prowadzony przez policję, Straż Miejską oraz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Osoby nieletnie myjące szyby na skrzyżowaniach zostały wzięte na celownik, ponieważ w okresie wakacyjnym pojawia się ich wyjątkowo dużo.

Policjanci zwracają uwagę, że taki sposób dorabiania jest nie tylko zabroniony, ale też niebezpieczny dla samych myjących.
- Był taki przypadek, że osoba myjąca wspięła się na TiR-a, żeby umyć szybę a potem, podczas schodzenia, została potrącona przez przejeżdżający samochód - opowiada starszy aspirant Joanna Kęcińska z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Ta osoba wróciła po kilku tygodniach do mycia szyb.

Nic w tym dziwnego - myjący szyby na skrzyżowaniach potrafi zarobić nawet 300 zł dziennie. Te pieniądze są z reguły wydawane nie na jedzenie, ale np. na różne używki.

- Osoba złapana na skrzyżowaniu zawsze jest odwożona do domu, gdzie wraz z policjantem zawsze wchodzi pracownik socjalny - tłumaczy Hanna Zbawiona z MOPR. - Nie zdarzyło się jeszcze, żebyśmy trafili do domu, gdzie dzieci nie mają co jeść.

Podczas takiej wizyty policja i miejskie służby zawsze informują rodziców, jakie konsekwencje grożą im za niepilnowanie swoich dzieci. Nie są one małe: każda sprawa jest kierowana do sądu rodzinnego, a ten może nałożyć karę grzywny nawet do 1500 zł.

Akcja skierowana do kierowców prowadzona będzie na poznańskich skrzyżowaniach, na których najczęściej można spotkać osoby myjące szyby lub żebrzące, m.in. na skrzyżowaniu Bałtyckiej i Hlonda oraz na skrzyżowaniu ulic Świętego Wawrzyńca. W ramach akcji policjanci rozdają specjalne zawieszki zapachowe.