W piątek, 8 lutego 32-letni mieszkaniec gminy Grodziec podczas egzaminu wykonywał manewr cofania po łuku. W pewnym monecie otrzymał od egzaminatora informację o popełnionym błędzie.
Na zdającego zadziałało to niczym płachta na byka. Postanowił swoją złość wyładować na na samochodzie, w którym odbywał egzamin.
W piątek, oficer dyżurny KMP w Koninie otrzymał telefon od kierownika Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego informujący o tym, iż zdenerwowany kandydat na kierowcę niszczy Fiata, którym podchodził do egzaminu.
Jakby tego było mało, nie bacząc na przestrzeń za samochodem, przejechał na pełnym gazie kilkanaście metrów i zatrzymał się dopiero po roztrzaskani na kawałki parkingowego pachołka. Następnie wysiadł z auta i zaczął je kopać. Powgniatał karoserię i pourywał lusterka. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Koninie zatrzymali mężczyznę i przewieźli go do komendy. Dyrektor WORD-u wstępnie wycenił straty na 5000 zł.
Męźczyźnie przedstawiono mu zarzut zniszczenia mienia, za które grozi do 5 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?