Od czwartkowego wieczoru ruch lotniczy w prawie całej północnej Europie był wstrzymany z powodu pyłu wulkanicznego wydobywającego się z wulkanu w Islandii. Możliwe były jedynie wg widoczności pilota - odbywające się na pułapie poniżej 6,5 tys km oraz ruchy tranzytowe powyżej chmury wulkanicznego popiołu. We wtorek sytuacja poprawiła się na tyle, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zdecydowała się przywrócić możliwość startów i lądować na wszystkich polskich lotniskach.
Nie oznacza to jednak, że ruch lotniczy odbywa sie już normalnie! Przywracanie siatki połączeń lotniczych potrwa kilka godzin, a jak zapowiadają niektórzy przewoźnicy - nawet do doby.
W środę na poznańskiej Ławicy planowo ma przylecieć samolot z Warszawy (8.35), natomiast rejsy z Londynu Luthon (11.10), Dublina (10.50), Monahium (12.30) i Sztokolhmu Skavsta (15.05) są odwołane.
Nie będzie także wylotów do Dublina (11.15), Sztokolhmu Skavsta (11.40) oraz Monahium (13.10). Opóźnione są poranne odloty do Monahium (7.20) i Frankfurtu (8.00).
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?