W niektórych krajach, na przykład w Belgii, Holandii czy Wielkiej Brytanii, za dojazd rowerem do pracy, pracownicy otrzymują dodatkowe wynagrodzenie. Są to symboliczne sumy, ale motywują ich do zachowań proekologicznych i prozdrowotnych. Choć w naszym kraju takich rozwiązań na razie nikt jeszcze nie stosuje, to jak się okazuje, latem sami modyfikujemy nasze przyzwyczajenia.
22 procent zapytanych przez Pracuj.pl przyznało, że w wakacje przesiada się na rower, 11 procent chodzi do pracy piechotą, a niektórzy docierają do niej nawet hulajnogą lub na rolkach. Nadal co trzecia osoba nie wyobraża sobie dojazdu do pracy inaczej niż samochodem, a co czwarta wybiera transport miejski (autobus, tramwaj lub metro).
Czytaj także: Szef w pracy może cię zbadać alkomatem. Pracodawca dmuchać każe - pracownik musi
Wybór ekologicznych sposobów na dotarcie do pracy wynika zapewne nie tylko z pory roku, ale też z odległości, którą ankietowani muszą pokonać. Ponad połowa przyznała, że droga do pracy nie zajmuje im więcej niż pół godziny, a prawie co trzeci jest w stanie do niej dotrzeć w ciągu godziny.
Okazuje się, że czas dojazdu do pracy jest też jednym z kluczowych argumentów branych pod uwagę przy zmianie czy szukaniu pracy. Jest on ważny dla prawie wszystkich ankietowanych, a dla 16 procent ma wręcz decydujące znaczenie przy wyborze nowego miejsca pracy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?