Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nielegalne wysypisko na Smochowicach [ZDJĘCIA]

Andrzej Janas
Dzikie wysypisko rozrasta się z każdym miesiącem
Dzikie wysypisko rozrasta się z każdym miesiącem Marek Zakrzewski
Poznanianka Bożena Żłobińska od dwóch lat bezskutecznie walczy o likwidację dzikiego wysypiska na Smochowicach.

Bożena Żłobińska nazywa to swoją krucjatą. Od 2009 roku walczy z urzędnikami, żądając, by ktoś wreszcie uprzątnął dzikie wysypisko. Wyrosło ono kilka lat temu na dwóch pustych posesjach, na narożniku ulic Kościerzyńskiej i Dąbrowskiego. Codziennie w drodze do pracy mija rosnącą wciąż górę śmieci.

- Chyba nie ma miejskiej instytucji, do której bym się nie zwróciła z prośbą o pomoc - mówi. - Pisałam do rady osiedla, straży miejskiej, sanepidu, nawet do prezydenta Grobelnego. Bez żadnego rezultatu. Góra śmieci rośnie, bo ktoś wciąż dowozi kolejne "dostawy". W dodatku na działkach zadomowili się bezdomni, pojawiły się też szczury.

Miejscy strażnicy zainteresowali się problemem w październiku, po sygnale od rady osiedla. - Strażnicy na tym terenie wykonali dokumentację fotograficzną i podjęli próbę ustalenia właściciela gruntu - tłumaczy Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. - Potwierdziło się, że zaśmiecony teren obejmuje dwie prywatne działki. By ustalić ich właścicieli, zwróciliśmy się zarówno do wydziału ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego w Poznaniu, jak i do wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miasta.

Czytaj także: Puszcza Zielonka - Śmieci do lasu już nie wywieziesz

Ale, jak się okazało, właściciel jednej z działek zmarł w 1979 roku, a księga wieczysta została w 2007 roku zamknięta. Drugi też już nie żyje, a do sądu nie wpłynęły żadne roszczenia spadkobierców. Co to znaczy? Że za działki nikt nie odpowiada. Na tym możliwości miejskich strażników się skończyły. Sprawa trafiła do wydziału gospodarki nieruchomościami, który w takich przypadkach może uprzątnąć teren na koszt miasta, a kosztami obciążyć właściciela.

Ale - wracamy do problemu - właściciele nie żyją, a spadkobiercy do tej pory się nie ujawnili.

- Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - twierdzi Marek Drozdowski z wydziału gospodarki nieruchomościami UM. - Sprawdzamy, czy miasto lub Skarb Państwa może przejąć prawa własności do tych gruntów. Do tego czasu nie możemy uporządkować tych nieruchomości - twierdzi.

Zobacz najnowsze informacje na stronie "Głosu Wielkopolskiego"

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto